Każdy rozbudowany fikcyjny świat przedstawiony, nie może obejść się bez stworzonego na jego potrzeby sztucznego języka. A tam gdzie tworzy się język, należy stworzyć też wulgaryzmy. Jakiś czas temu serwis Blastr.com przygotował zestawienie kilkunastu przekleństw, którymi posługują się zasiedlające pozostałe zakątki wszechświata rasy. Poniżej przedstawiam wspomnianą listę (+1) wraz z polskim tłumaczeniem i tytułem produkcji filmowej (bądź telewizyjnej), gdzie można je usłyszeć.
1. Frak! – tyleż samo co angielskie Fuck! (po naszemu byłaby to kurwa!) Wyrażenie pochodzi z serialu „Battlestar Galactica” i stało się na tyle popularne, że niektóre osoby stosują je w języku angielskim zamiennie z ulubionym wulgaryzmem kinematografii.
2. Gorram! – tyleż samo co Goddamn! (po naszemu – niech to szlag trafi!). Używane w świecie „Firefly” i „Serenity” Jossa Whedona.
3. Smeg! – przekleństwo bez określonego odpowiednika w językach ziemskich. Spotykane w „Czerwonym karle”.
4. Frell! – patrz pozycja nr 1. Używane w świecie „Farscape”.
5. Poodoo! – krótko mówiąc, chodzi o gówno. I to nie byle jakie – wprost z „Gwiezdnych wojen”.
6. Dren! – kolejne gówno. Także pochodzi z „Farscape”, który zasłynął ciekawymi przekleństwami. Te dwa, które znalazły się na tej liście, są najpopularniejsze.
7. Mik’ta! – 4 litery, tam gdzie słońce nie dochodzi. „Dupa” dość późno pojawiła się w „Stargate SG-1”, jednak z miejsca zyskała wielką popularność.
8. Shazbot! – znowu gówno. Spopularyzowane przez Robina Williamsa w serialu „Mork i Mindy”, używane również w serii gier „Tribes”.
9. Shock! – ten ranking zaczyna robić się śmierdzący. „Shock” to kolejny odpowiednik „kupy”, który stworzony został na potrzeby „Spider-man 2099”.
10. Belgia! – zdaniem Douglasa Adamsa („Autostopem przez galaktykę”), to najbardziej parszywe ze słów, jakie ktokolwiek może wypowiedzieć, gdziekolwiek we wszechświecie. Poza Ziemią, gdzie jesteśmy zbyt głupi, żeby zrozumieć jego znaczenie.
11. Felgercarb! – jeszcze jedno gówno. Tym razem pochodzące ze starszej wersji serialu „Battlestar Galactica”.
12. Drokk! – popularne przekleństwo ze świata „Sędziego Dredda”.
13. Rutting! – angielskie „fucking!”, po naszemu „pierdolony”. Wymysł Jossa Whedona z „Firefly”.
14. Frag! – patrz pozycja nr 1. Tym razem z serialu „Babylon 5”.
15. petaQ! – standardowa wrzutka w języku klingońskim. Chyba nie trzeba dodawać, że z uniwersum „Star Treka”.