Najprawdopodobniej Ameryki w tym momencie nie odkrywam, ale z wielkim zaskoczeniem natrafiłem niedawno na szkice koncepcyjne kultowych animowanych postaci. Jak się okazuje, każda z nich w pierwotnej, hmmm, postaci, była swoistym brzydkim kaczątkiem, które dopiero po jakimś czasie miało zamienić się w odpowiednio ukształtowanego i zapadającego w pamięć bohatera. Zaprawdę powiadam Wam, długa jest droga od koncepcji do narodzin, o czym możecie przekonać się oglądając poniższe przykłady (kto jest kim, dowiecie się po najechaniu kursorem na poszczególne obrazki). [via Flavorwire]
Jedna uwaga do wpisu “Animowane postaci w pierwotnej postaci”