Napisałem bardzo (we własnym mniemaniu) interesujący wstęp do tej notki. Napisałem wiele dobrego na temat literatury i wiele złego na temat ludzi, którzy nie szanują książek, palą je albo zwyczajnie wyrzucają do śmietnika. Napisałem, że warto się czasem zastanowić nad losem nielubianej przez nas książki, nad losem literatury, która kompletnie nas nie interesuje a czasem wręcz odstręcza. Napisałem też, że nawet najgorszy rodzaj literatury może być piękny. Ale wszystko to zniknęło wraz z wciśnięciem przycisku „Publikuj wpis”. Wszystko trafił szlag.
Dlatego teraz, zamiast przydługiego wstępu od razu przejdę do sedna i zaprezentuję dawno zgromadzoną kolekcję zdjęć, na których nawet najgrubsza kniga, może wydawać się ponętna, niczym pląsająca po wybiegu top modelka. Wiele w środku nie ma, ale na zewnątrz prezentuje się nad wyraz dobrze. Sami zobaczcie.
Jedna uwaga do wpisu “Rzeźbienie w książkach, czyli literatura potrafi być piękna”