Nie będzie chyba odkrywczym stwierdzenie, że oryginalna trylogia „Star Wars” kładzie na łopatki trzy potworki stworzone przez Lucasa na przełomie XX i XXI wieku. Wiele osób uważa, że „Mroczne widmo”, „Atak klonów” i „Zemsta Sithów” nie dały rady głównie przez ocierający się o świętokradztwo scenariusz, jednak zdecydowana większość sądzi, że stało się tak na skutek błędów w przygotowywaniu nowej serii. No bo jak dobry mógł być film, w którym aktorzy grają wyłącznie do blue screena?
Uczynny użytkownik serwisu reddit przygotował małe, ale wielce wymowne zestawienie kadrów z produkcji starej i nowej trylogii. Dlaczego „Nowa nadzieja”, „Imperium kontratakuje” i „Powrót Jedi” mają w sobie tyle magii, a reszta nie ma jej za grosz? Odpowiedź znajdziecie na poniższym obrazku.