„Pierdolcie się” – tak reżyser najpopularniejszego i najwyżej ocenianego filmu w historii kina odpowiada na zarzuty, że jego dzieła są zbyt długie. Jego kinowy debiut – adaptacja opowiadania Stephena Kinga o wiszącym w więziennej celi plakacie Rity Hayworth – trwa 2 godziny i 22 minuty. Gdyby jednak Frank Darabont rozciągnął ją do czterech, nie znaleźlibyście osoby, która z tego powodu wyrażałaby swoje niezadowolenie. Dokładnie (no, prawie dokładnie) 20 lat temu ruszyła produkcja „Skazanych na Shawshank” – ekranizacji, która porwała widzów na całym świecie, ale podczas Oscarowej gali musiała zadowolić się jedynie nominacjami.
Chociaż prawa do filmu Darabont uzyskał od Kinga praktycznie za bezcen już 1987 roku, scenariusz ukończył aż sześć lat później, pod koniec lutego 1993 roku. Dopiero jednak po uzyskaniu zgody na filmowanie w Ohio State Reformatory i, co oczywiste, skompletowaniu obsady, mógł ruszyć ze zdjęciami. Powstawanie „The Shawshank Redemption” nie jest niestety zbyt bogato udokumentowane, dlatego fotografie z planu to rzecz nad wyraz rzadka. Te, które znajdziecie poniżej pochodzą z różnych wydań VCD i DVD i, niestety, nie mają swoich odpowiedników w większej rozdzielczości. Nie zmienia to jednak faktu, że pozwalają wybrać się na małą wycieczkę na plan nigdy nie starzejącego się filmu.
Skazani na Shawshank – storyboardy
Poniżej znajdziecie też małą galerię storyboardów (rozrysowanych scen), która da Wam wgląd w pierwotny wygląd niektórych scen.
Sceny usunięte
Kilka lat temu w sieci pojawiło się też wideo ze „Skazanych na Shawshank”, prezentujące sceny, które ostatecznie nie trafiły do filmu. Ocenę czy dzięki nim film byłby lepszy czy gorszy pozostawię Wam.
Filmowe lokacje wczoraj i dziś
A tak zmieniły się lokacje, w których kręcono film.
Posłowie
W przyszłym roku, z okazji 20 rocznicy premiery „Skazanych na Shawshank”, możecie spodziewać się większej ilości tekstu, którego tutaj z racji zbliżających się świąt niestety zabrakło.
Większość z zamieszczonych tu zdjęć znalazłem na trochę przedpotopowo wygladającej stronie ShawshankRedemption.org, którą wszystkim fanom filmu polecam. Przygotujcie się na podróż w czasie do internetu lat 90.