Dokładnie 25 lat temu z ziemskiego padołu zszedł najwspanialszy surrealista w historii sztuki i jeden z najważniejszych artystów w minionego wieku. Salvador Domènec Felip Jacint Dalí i Domènech, marquès de Dalí de Púbol, bo tak brzmi jego pełne nazwisko, zostawił po sobie niezliczone ilości enigmatycznych dzieł, z których najsłynniejsze to „Trwałość pamięci”, „Płonąca żyrafa” oraz logo lizaków Chupa Chups.
Ale czy ktoś z Was jeszcze pamięta, że Dali był też ilustratorem książek, który pokazał nam jak wygląda m.in. „Alicja w Krainie Czarów” i „Boska komedia„? On też, chyba jako jedyny, mógł nam zaprezentować, co tak naprawdę drzemało w głowie słynnego Don Kichota z La Manczy. I, do czego zdążył wszystkich przyzwyczaić, zrobił to fenomenalnie.
Poniższe grafiki mistrza nadrealizmu zostały stworzone krótko po zakończeniu II wojny światowej. Znalazły swoje miejsce w amerykańskim wydaniu „Don Kichota z La Manchy” z roku 1946. Publikacji podjęło się wydawnictwo Random House z Nowego Jorku, gdzie Salvador Dali pomieszkiwał przez 8 lat po ucieczce z pogrążonej w wojnie Europy. Jego pobyt w Wielkim Jabłku uznaje się za główny katalizator rozwoju miasta jako światowego centrum sztuki w latach powojennych. Jak widać, czego nie dotknął, zamieniał w złoto.
Geniusz.
PolubieniePolubienie
„Geniusz” to spore niedopowiedzenie 😉
PolubieniePolubienie
Wiadomo Dali to Dali – wszystko, co spod jego pędzla/ołówka/piórka się wydobyło musiało być świetne. Uwielbiam!
PolubieniePolubienie