Nie jest tajemnicą, że w tym roku przypada 100 rocznica wybuchu Wielkiej Wojny, która przeszła do historii jako I wojna światowa. Nie będzie też niczym odkrywczym jeśli dodam, że z dwóch globalnych konfliktów to da druga cieszy się większym zainteresowaniem zarówno historyków jak i laików. Trudno się w sumie temu dziwić – starcie aliantów z państwami osi udokumentowano zdecydowanie lepiej i, jeśli można użyć tego określenia, na pierwszy rzut oka zdaje się ciekawsza. To co jednak zobaczycie za chwilę sprawi, że nagle to lata 1914-1918 staną się dla Was zdecydowanie ciekawsze.
3 lata temu w ręce pewnego miłośnika filmu i fotografii wpadł aparat stereoskopowy, który w czasie I wojny światowej należał do żołnierzy francuskich. Ku jego zaskoczeniu, wewnątrz poniewierało się kilkanaście szklanych slajdów – na każdym znajdują się dwie na pierwszy rzut oka te same „odbitki” (zabijcie mnie, ale nie znam poprawnej terminologii), które dopiero po umieszczeniu w rzutniku stereoskopowym pokazują swoje prawdziwe oblicze.
Nowy właściciel zachowanego w niemal idealnym stanie aparatu postanowił oczywiście podzielić się swoim odkryciem w internecie (bo gdzie indziej?), ale zdając sobie sprawę, że zdecydowana większość, jeśli nie wszyscy zainteresowani tematem internauci nie mają dostępu do odpowiedniego sprzętu, oprócz skanów „odbitek” przygotował też animacje GIF, symulujące stereoskopię. W ten sposób mamy jedyną w swoim rodzaju możliwość obejrzenia I wojny światowej w wersji pseudo-trójwymiarowej. Sami zobaczcie.


Inne zmontowane przez Chrisa Hughesa, właściciela odbitek, animacje: