Doczekaliśmy się. Dziś wieczorem w Stanach Zjednoczonych HBO nada premierowy odcinek czwartego sezonu serialu „Gra o tron”, którzy mniej cierpliwi Polacy obejrzą w poniedziałek wczesnym rankiem, a ci bardziej – wieczorem tego samego dnia, korzystając już z oficjalnych źródeł i tłumaczenia przygotowanego przez stację. Dla jednych i drugich KWP przygotowało dzisiaj małe preludium, w postaci zbioru mniej znanych ciekawostek na temat ekranizacji „Pieśni lodu i ognia” George’a R.R. Martina. Wierzcie lub nie, ale niektóre interesujące fakty na temat produkcji i obsady nie są znane nawet jej twórcom. A przynajmniej nie były, do momentu pojawienia się ich w internecie. O wątku polskim, który też się tu pojawia, na Zachodzie nie wie z pewnością żaden miłośnik krwawego tasiemca. Nie żartuję.
Bez zbędnych ceregieli, bo przecież weszliście tu nie po wymuszony wstępniak, ale po prawdziwe mięso, zachęcam do zapoznania się niniejszym zbiorem, licząc, że w istocie dowiecie się czegoś nowego.
PS: Nie muszę chyba pisać, że znajdzie się tu kilka spoilerów pierwszych trzech sezonów?
Gandalf w Westeros
Ponoć najmniej wygodny mebel w całym Westeros, jest jednocześnie najbardziej wymarzonym miejscem dla każdego wysoko (i nisko pewnie też) urodzonego mieszkańca świata stworzonego przez George’a Martina. Ten symbol królewskiej władzy został wykonany z około tysiąca mieczy wrogów pokonanych przez Aegona Zdobywcę, przetopionych i złączonych w jedną całość przy pomocy smoczego ognia. Jego serialowe wyobrażenie jest dalekie od fantazji autora sagi (poniżej możecie zobaczyć, jak tron wyobraża sobie Martin właśnie), ale i tak robi spore wrażenie na widzach. Może to właśnie dlatego tylko jednemu z nich udało się dostrzec, że jeden z mieczy użytych przy jego konstrukcji to Glamdring, którym posługiwał się nie kto inny, jak tylko stary poczciwy Gandalf we „Władcy Pierścieni”. Jak widać nie tylko inicjały R.R. łączą Śródziemie z krainami Pieśni Lodu i Ognia.
Bushujący w Królewskiej Przystani
Nie wiadomo w jaki sposób miecz Gandalfa stał się częścią Żelaznego Tronu, ale jedna z hipotez mówi, że osoba odpowiedzialna za scenografię i jego konstrukcję próbowała upchnąć jak najwięcej różnego rodzaju rekwizytowego oręża, nie zwracając zbytnio uwagi na to, przy jakiej produkcji było jeszcze używane. W podobny sposób do Westeros trafiła też głowa jednego z najbardziej znienawidzonych prezydentów USA – George’a Busha młodszego. W trakcie powstawania zdjęć nikt nie zwrócił zbytnio uwagi na to, jakie głowy będą wisieć obok tej należącej do Neda Starka a i widzowie nie mieliby o tym pojęcia, gdyby nie producenci, którzy w komentarzu na płytach DVD z pierwszym sezonem serialu skierowali na nią uwagę widzów. Po tym, gdy widzowie usłyszeli stwierdzenie, że to faktycznie podobizna byłego prezydenta, wybuchł mały skandal, który zakończył się usunięciem komentarza wesołków z ekipy, jak również ingerencją grafików komputerowych w wygląd głowy w rzeczonej scenie. Tym samym pierwsze wydanie pierwszego sezonu „Gry o tron” stało się białym krukiem.

Alternatywna wersja pierwszego odcinka
Zanim HBO zdecydowało się dać zielone światło na realizację całego pierwszego sezonu, ekipa musiała nagrać dla stacji odcinek pilotowy. Nie jest to jednak ten, który mogli oglądać widzowie, chociaż niektóre jego fragmenty znalazły się w wyemitowanym epizodzie. Wprawne oko zauważy pewnie, że doprowadziło to do pewnych błędów ciągłości przyczynowo-skutkowej – np. jedna postać grana przez dwóch różnych aktorów (Will, ścięty przez Neda Starka) czy deszcz, który w scenie znalezienia szczeniąt wilkorów na jednym ujęciu pada, a na innym już nie. Największą różnicą między pilotem a pierwszym odcinkiem jest jednak pierwotna obsada – dokładniej mówiąc aktorki grające ważne dla fabuły postaci. Catelyn Stark w wersji tylko dla oczu włodarzy stacji portretowana była przez Jennifer Ehle (a nie Michelle Fairley), a Daenerys Targaryen przez Tamzin Merchant (a nie Emilię Clarke). Czy zmiana wyszła serialowi na dobre musicie ocenić sami.
Historia skrywana w czołówce
Spośród milionów fanów produkcji na całym świecie niewiele osób zauważyło, że już w znakomitych (i wielokrotnie nagradzanych) napisach początkowych ukryta jest historia niemniej interesująca, niż ta, którą możemy śledzić na ekranie, a która opowiada o wydarzeniach sprzed głównego wątku fabularnego prezentowanego na kartach opasłych tomów i ekranach telewizorów. Obserwując astrolabium dominujące nad mapą znajdującą się w czołówce i posiadając elementarną wiedzę na temat herbów zwaśnionych rodów uważny widz może poznać niemal pełną historię konfliktu, poprzedzającego wydarzenia pokazane w serialu. Oto co można zobaczyć na poszczególnych najazdach kamery na obracający się przyrząd astronomiczny:
- Smok Targaryenów atakuje miasta i osady w Westeros. (Valyria podbija Siedem Królestw Westeros)
- Wilkor Starków, lew Lannisterów i jeleń Baratheonów pokonują smoka Targaryenów w trakcie tzw. Buntu Roberta. (Targaryenowie przegrywają zbrojny bunt podniesiony przeciw Żelaznemu Tronowi)
- Całe Westeros składa hołd jeleniowi Baratheonów. (Robert Baratheon wstępuje na tron po zdobyciu Królewskiej Przystani)
Rozwinięcie powyższych podpunktów znajdziecie w osobnym wpisie, który na KWP pojawił się niemal dokładnie rok temu.
Język z krwi i kości
Dla fanów serialu informacja o tym, że język Dothraków został stworzony specjalnie na potrzeby serialu przez doświadczonego językoznawcę zaskoczeniem pewnie nie będzie. Oprócz wymyślenia zasad gramatyki, składni i akcentowania, Davidowi Petersonowi przypisuje się wymyślenie blisko trzech tysięcy wyrazów używanych przez barbarzyńskie plemię. Zaskoczenie będzie dopiero w tym zdaniu: dwa ze słów zostały zaczerpnięte bezpośrednio z języka angielskiego. Jednym z nich jest „erin” (imię żony Petersona), które w dotrhrackim oznacza „miły” / „życzliwy” – drugim: „lost”, który oznacza „rozczarować” / „sprawić zawód”. Na włączenie „lost” do dothrackiego słownika nalegał sam George Martin, tak rozczarowany rozwiązaniem akcji serialu J.J. Abramsa, iż postanowił dać temu upust uszczypliwym żartem. A mógł zabić.
Krewni i znajomi królika
Jedną z popularniejszych ciekawostek związanych z serialem jest udział w nim wnuczki Charlesa Chaplina (Oona, hiszpańska tancerka, której Talisa poległa na Krwawych Godach), nie wspominając już o bracie słynnej brytyjskiej piosenkarki – Lily Allen. Alfie Allen, któremu siostra poświęciła swego czasu jedną ze swoich piosenek, wciela się w poniewieranego przez wszystkich Theona Greyjoja. Niewiele osób jednak wie, że w serialu występuje, a raczej występował prapraprawnuk Karola Dickensa. Harry Lloyd, do czasu ukoronowania go koroną ze złota przez Dothraków, wcielał się w postać mającego kazirodczo-sadystyczne zapędy brata Danerys – Viserysa Targaryena. A skoro już jesteśmy przy obsadzie…
To nie porno, to HBO
Tym razem parodia oficjalnego sloganu stacji („To nie telewizja…”) nie mogła być bardziej mylna. Fani (rodzaju męskiego) serialu zdążyli już pewnie zapoznać się z bogatą filmografią niemieckiej aktorki Sibel Kekilli, która na ekranie portretuje Shae. Popularna dzięki występom w zaodrzańskich pornosach gwiazda, nie jest jednak jedyną kobietą w obsadzie, mogącą pochwalić się mało pruderyjnymi dokonaniami na małym ekranie. W przynajmniej czterech odcinkach „Gry o tron” widzowie mogli oglądać też wdzięki Sahary Knite (właść. Saeeda Vorajee), która z gracją odsłaniała biust (i nie tylko) w roli Armeki (jedna z pracownic przybytku Littlefingera i ulubienica Bronna). W nadchodzącym czwartym sezonie też pojawią się znane amatorom nocnych maratonów filmowych panie: Brytyjki Jessica Jensen i Samantha Bentley oraz Australijka Aeryn Walker (wcieli się w żonę Crastera).

Inni aktorzy z przeszłością. Również polską
Jeśli twarze pań z powyższego akapitu wydały się Wam trochę znajome już w trakcie oglądania serialu, to twarze tych panów kojarzycie trochę bardziej. Ale nie do końca pewnie wiecie skąd. Spieszę więc z pomocą: Mark Addy, wcielający się w Roberta Baratheona, najbardziej znany polskim widzom jest z roli jednego z „atrakcyjnych” striptizerów w „Goło i wesoło”. Julian Glover, czyli serialowy Maester Pycelle, na ekranie pojawił się wcześniej w „Imperium kontratakuje” oraz „Indianie Jonesie i ostatniej krucjacie”. Teraz najlepsze – Iain Glen, odtwórca roli Joraha Mormonta, wystąpił niegdyś w ekranizacji „Ferdydurke” Jerzego Skolimowskiego, wcielając się w rolę Józia.
Lannister nie zawsze spłaca swe długi
Chociaż rodowe moto Lannisterów brzmi „Usłysz mój ryk!”, częściej przez nich stosowanym (głównie w negatywnym kontekście) powiedzonkiem jest „Lannister zawsze spłaca swoje długi”. Do serca nie wzięła sobie tego jednak kreująca postać Cersei Lena Headey, która w zeszłym roku praktycznie ogłosiła bankructwo. Mimo, że jest jedną z najważniejszych aktorek w obsadzie serialu, na jej koncie po rozwodzie znajdowało się niewiele ponad 5 dolarów. Swoją drogą byłaby jeszcze biedniejsza, gdyby nie Peter Dinklage, który zasugerował producentom zatrudnienie jej w roli znienawidzonej siostry Tyriona. Prywatnie Dinklage i Headey są dobrymi przyjaciółmi.
HBO to nie jedyne miejsce, gdzie możecie oglądać „Grę o tron”
I nie mam tu na myśli nielegalnych streamingów, torrentów czy innych chomików. Oprócz adaptacji telewizyjnej, saga George’a Martina doczekała się też adaptacji scenicznej pod postacią burleskowego show, w którym obfitość seksownych kobiet, biustów, krwi i przemocy dorównuje temu, co możemy śledzić na ekranach. Jest to w dużej mierze parodia „Pieśni lodu i ognia”, ale jeśli przyjrzymy się zwiastunowi wystawianego w Australii przedstawienia, znajdziemy bardzo wiele elementów wspólnych (i wcale nie sugerujących wyśmiewania dzieła Martina). Co ciekawe, na opisywaną burleskę można wykupić pakiet VIP-owski obejmujący ucztę dań znanych ze stron książek. Zgonów jak dotąd nie stwierdzono.
Źródła:
- http://www.uproxx.com/tv/2013/03/21-quick-facts-about-the-cast-of-game-of-thrones-that-you-might-not-know/2/
- http://www.heavy.com/entertainment/2013/03/game-of-thrones-season-3-top-10-facts-you-need-to-know/
- http://gameofthronesfacts.com/34-fun-facts-you-dont-know-yet-about-the-men-of-game-of-thrones/
- http://www.pajiba.com/seriously_random_lists/mindhole-blowers-20-facts-about-game-of-thrones-that-might-leave-you-crippled-a-bastard-or-a-broken-thing.php
- http://www.imdb.com/title/tt0944947/trivia
- http://www.buzzfeed.com/caitlincowie/must-know-facts-about-game-of-thrones
Zakradł się błąd do artykułu, bo Julian Glover (Pycelle) grał nie w „Poszukiwaczach…”, a w „Ostatniej krucjacie”, przecież nawet na zdjęciu trzyma fałszywego Graala 😀
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że tak. Już poprawiam i dziękuję za zwrócenie uwagi 🙂
PolubieniePolubienie
George Bush jest „jednym z najbardziej znienawidzonych prezydentów USA”?
PolubieniePolubienie