Widziałem "Matrixa" ze 30 razy, a tego nie zauważyłem. Aż do dzisiaj

25 uwag do wpisu “Widziałem "Matrixa" ze 30 razy, a tego nie zauważyłem. Aż do dzisiaj”

  1. Hm, o ile o klonach w tej scenie wiedziałem już dawno, bardzo dawno temu, o tyle jestem niemalże święcie przekonany, że te klony jednak zostały wygenerowane komputerowo. Źródła raczej nie znajdę, ale dałbym sobie coś obciąć (np. paznokcie :)) za prawdziwość mojego źródła.

    Polubienie

    1. Potwierdzenie znalazłem teraz w sekcji trivia na imdb.com wraz z dodatkowym przykładem (którego nie uwzględniłem, bo zapatrzyłem się na urokliwą panią):

      Polubienie

      1. Też o klonach wiem już od dłuższego czasu. I nie, nie były komputerowo generowane. Prawdziwi bliźniacy (itd…) Był o tym spory artykuł kiedyś w Focusie

        Polubienie

    2. Już bez przesady. Pierwszy Matrix nie stał aż tak komputerem i nie taka technologia była wtedy. Wystarczy zresztą zobaczyć jak sztucznie wyglądają generowani komputerowo Smith i Neo w kolejnych częściach. Zwłaszcza po czasie lekko „bije po oczach” ten fakt. a w 99 nie było mowy o takiej technologii by tak realistycznie wygenerować klony z ulicy pierwszej części. Nie ma mowy na to.

      Polubienie

      1. VerTislav ma raczej na myśli zwielokrotnienie obrazu aktora a nie stworzenie ich komputerowych modeli. To o wiele prostsze.

        Polubienie

      1. Ale żeby było po równo, to Tytanica też nie widziałam – na pohybel modzie i kreowaniu gustów 😉

        Polubienie

  2. Wiem, że to zabrzmi jak trolling ale… naprawdę tego nie zauważyliście? Przecież to widać na pierwszy rzut oka – szczególnie na ostatnim zdjęciu (z matrixa) w tym artykule… 😉

    Polubienie

  3. Czerwona kobieta może i odwraca uwagę, ale przed przeczytaniem spoilera oglądałęm filmik na pełnym ekranie, pauzując co kilka klatek i nie zauważyłem nic szczególnego. Scena trwa tak krótko, że trudno zauważyć, że przykładowo jedna kobieta pojawia się w jednej scenie i zaraz potem w drugiej (czy też, że są to bliźniaczki); tym bardziej nie da się zauważyć, że dwie kobiety w tej samej scenie są bliźniaczkami, kiedy wyglądają tak różnie od siebie jak 4 ujęcie od dołu. Kolejna sprawa, to wszystkie zrzuty poza jednym w tym artykule nie zawierają kobiety w czerwieni, przecząc tezie, że miała odwrócić uwagę od tego zabiegu. Kolejna sprawa to pewne przyzwyczajenie przy oglądaniu filmów, które sprawia, że ignorujemy pewne błędy takie jak widok z przodu kobiety, która dopiero co nas minęła – mówię tu o ujęciu z kobietą w czerwieni oraz tym je poprzedzającym.

    Więc trochę robisz z igły widły. 😉

    Polubienie

  4. No proszę….pamiętam jak dziś wraz z rodzeństwem stopowaliśmy te scene z blondynką i Neo i liczyliśmy ile jest takich samych postaci….to sie rzuca w oczy od razu! Chyba że wczesniej ich nie używałeś?

    Polubienie

      1. Po szkoleniu gdy ktoś Mouse wspomina o zaprojektowaniu „kobiety w czerwieni” to bodajże Apoc stwierdza, że M świadczy jej usługi również nieoficjalnie.

        Polubienie

  5. Nie zgodzę się tylko z jednym – że neo nie zauważył smitha. Smitha tam nie było. Symulacja miała pokazać, że smith może „wejść” w każdego. Neo odwrócił wzrok od laski w czerwieni i w tym czasie ona zamieniła się w smitha. Takie moje zdanie.

    Polubienie

  6. Ja od pewnego momentu w swoim życiu mam wrażenie że spotkałem już wszystkich możliwych ludzi, a teraz napotykam jedynie ich kopie.

    Polubienie

Odpowiedz na Zdzislaw Anuluj pisanie odpowiedzi

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s