Wypiłem w życiu wiele piwa, ale o tym nie miałem pojęcia. A Wy?

Sezon grillowy trwa w najlepsze, w dodatku rozpoczęły się mistrzostwa świata w piłce nożnej, więc siłą rzeczy (lub mięśnia piwnego) sprzedaż złocistego trunku tradycyjnie eksplodowała. Polacy są oczywiście najbardziej przywiązani do rodzimych marek (niektórzy do najtańszych wręcz trunków), ale w okresie piłkarskiego święta mogą sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa, częściej sięgając po dzieła browarów zagranicznych. Pytanie jednak, czy przeciętny piwosz zdaje sobie sprawę, co właściwie pije?

Na butelkach z gorzkim alkoholowym napojem znaleźć można wiele symboli, których albo nie zauważamy (w końcu dla nas liczy się zawartość, a nie opakowanie), albo nie podejrzewamy o głębszy sens, podejrzewając, że to nic nie znaczące wymysły speców od marketingu, usiłujących przyciągnąć uwagę konsumentów ładnym, wpadającym w oko opakowaniem (które ostatecznie i tak nie ma dla nas znaczenia, zwłaszcza po wcześniejszym spożyciu). Okazuje się jednak, że z etykiety danego piwa odczytać można nie tylko ilość procentów czy rok założenia browaru, ale też jego bogatą historię. Już spieszę z dowodami.

Pilsner Urquell

Czerwona pieczęć nad etykietą przedstawia rysunek głównej bramy przed siedzibą browaru w Pilznie. Założono go w 1839, ale do dziś stojącą konstrukcję zaczęto budować dopiero w 1842 roku.

 

Stella Artois

Róg znajdujący się nad  nazwą piwa, a pod przybliżoną datą otwarcia browaru Den Hooren w miejscowości Leuven w Belgii. Co symbolizuje? Nazwę browaru – „den hooren” to flamandzku właśnie wspomniany dęty instrument blaszany.

 

Heineken

Inną gwiazdkę znajdziemy w logo Heinekena – znajduje się tam ona również od samego początku produkowania piwa w 1873 roku. Co ciekawe dokładnego znaczenia nie znają nawet właściciele marki, podając trzy możliwe wyjaśnienia.

1. Jest to symbol średniowiecznych browarników, którzy wierzyli, że gwiazdka daje mistyczne moce, chroniące browar.
2. Cztery ramiona gwiazdy symbolizują cztery znane żywioły, a piąte – tego nieznanego, którego browarnicy kontrolować nie mogli.
3. Gwiazdka ta umieszczona była na bramie browaru – jej zmieniające się położenie miało informować o aktualnym etapie warzenia piwa.

Co ciekawe, podczas zimnej wojny gwiazdkę czerwoną zastąpiono tylko jej czerwonym obrysem – środek pozostawiono biały, aby nie piwo nie było kojarzone z komunizmem.

 

Guinness

Harfa jest narodowym symbolem Irlandii, ale nie od razu pojawiła się w logo browaru. Stało się to dopiero w 1862 roku – 103 lata po jego założeniu. Nie jest to też pierwszy z brzegu instrument – wygląd został pożyczony od Harfy Briana Boru, najstarszej zachowanej harfy gaelickiej, którą na żywo można zobaczyć w Trinity College.

 

Beck’s

Klucz w logo browaru Beck’s nawiązuje do herbu Bremy, gdzie założono go w 1873 roku. Jest to w zasadzie jego lustrzane i lekko zmodyfikowane odbicie.

 

Amstel Light

Podobnie jak w przypadku Beck’s, logo Amstela również pożyczyło sobie z herbu miasta. Dwa lwy walczące o literkę „A” żywcem wydarto z symbolu Amsterdamu w 1870 roku.

 

Kronenbourg

Czerwone szarfy, na których spoczywa plakietka Kronenbourga to kolejne nawiązanie do herbu (znajdziemy na nim tylko jeden ukośny czerwony pasek) miasta, w którym piwo było pierwotnie warzone. Chodzi o Strasburg, gdzie w 1664 roku Geronimus Hatt rozpoczął prawie 400-letnią historię browaru.

 

Mille High Life

Dziewczyna siedząca na Księżycu nie nawiązuje do żadnej tradycji czy godła, ale jest typową, liczącą już ponad 107 lat amerykańską korpo-ściemą. Zajmujący się reklamowaniem marki A.C. Paul w 1907 roku miał się zgubić gdzieś w lasach Wisconsin, a drogę wskazać mu miała piękna niewiasta, którą ujrzał patrząc na Księżyc. Bardziej prawdopodobna wersja brzmi, że Paul wiedział, że piwo najlepiej sprzedają zgrabne dziewki, więc wziął na wzór kogoś urodziwego ze swojej rodziny i uwiecznił ją na rysunku.

 

PS: Ten wpis nie jest sponsorowany, ale jeśli właściciel którejś z powyższych marek chciałby wesprzeć finansowo KWP, nic nie stoi na przeszkodzie. Naprawdę.