Układanie drewna to nie sztuka. Z jednym dużym wyjątkiem

To, że sztukę można znaleźć i sztuką określić wiele rzeczy udowadniałem na KWP już wielokrotnie. I chociaż niekiedy używanie tego terminu w kontekście różnych, często niezrozumiałych przejawów ludzkiej kreatywności to gruba przesada, zdarzają się sytuacje, kiedy zwyczajnie nie wypada nie sięgnąć do słownika po właśnie to (i tylko to) słowo. To właśnie jedna z takich sytuacji. Ciekawe, czy się ze mną zgodzicie.

Kończący w tym roku 50 lat Koreańczyk Jaehyo Lee od maleńkości fascynował się drewnem – począwszy od drewnianych klocków, przez układanie drwa na opał (co też pewnie mieli w zwyczaju robić niektórzy czytelnicy), na wydłubywaniu scyzorykiem w korze inicjałów, a później ryciu w powalonych przez wiatr pniach skończywszy. OK, jego biografię najpewniej spłycam i przeinaczam (żeby nie powiedzieć – wymyślam), ale on sam zbytnio nie ułatwia sprawy opisania źródeł jego inspiracji, zwyczajnie ich nie ujawniając.

To jak pracuje nie jest jednak tajemnicą. Lee zaczyna od precyzyjnego zbicia w bryłę kawałków starych pni i gałęzi, za pomocą odzyskanych ze zmurszałych desek gwoździ. Bryłę tę następnie opala, tak aby to ogień dodatkowo złączył w jedną całość pozornie nie pasujące do siebie kawałki drewna. Dopiero później zabiera się za ostateczne przycinanie i szlifowanie nadpalonej i lekko zwęglonej masy, nadając jej harmonijne, opływowe kształty, obok których nie da się przejść obojętnie. Zwłaszcza, gdy w niektóre wbija dodatkowo setki skrupulatnie powyginanych gwoździ.

Chociaż piszę tylko o jednym artyście, Jaehyo już od dawna nie tworzy sam. Jego dzieła stały się tak popularne, że wstępną obróbką zajmują się zatrudnieni w jego warsztacie podwykonawcy. On sam porównuje to miejsce do tartaku czy fabryki, ale w sumie trudno mu się dziwić. Przy takim powodzeniu, jakim cieszą się „produkowane” przez jego zespół rzeźby, założenie manufaktury było naturalną koleją rzeczy. I nawet pomimo wręcz masowej produkcji, żadna z nich nie sprawia zawodu zainteresowanym jej nabyciem pasjonatom sztuki oraz designu.