Odkąd sięgam pamięcią jedno z najczęściej zadawanych mi w związku z KWP pytań dotyczyło czasu. A konkretniej, sposobów na jego znajdywanie. Fakt, że wpisy tu się pojawiające pisane są przez tylko jedną osobę był poddawany w wątpliwość równie często, co istnienie złotego pociągu. Prawda jest jednak taka, że jestem tu właściwie sam, a moim „sekretem” jest nie sam czas, ale jego dylatacja. Za chwilę wszystko wyjaśnię, przy okazji dając Wam szansę na wygranie kultowych czytników Kindle. I 100 tysięcy złotych.
Niewtajemniczonym (lub tym, którzy nie mieli przyjemności obcowania np. z „Interstellar” Christophera Nolana) należy się w tym momencie krótka definicja wspomnianego terminu. Otóż dylatacja w dużym skrócie polega na opóźnianiu się zegara będącego w ruchu w stosunku do zegara pozostającego w spoczynku. Innymi słowy – czas płynie wolniej dla obiektów poruszających się szybciej. A jako że sam nigdy nie byłem orłem w fizyce, przełożyłem sobie powyższe na chłopski rozum, utożsamiając szybszy upływ czasu z jego marnowaniem. A w jaki sposób trwonię go najbardziej? Tak jak wszyscy – zajmując się głupotami lub tracąc go na dojazdy tu i ówdzie.

Nie jest tajemnicą, że w tygodniu (i coraz częściej w weekendy) pracuję na etacie i, jakby tego było mało, w systemie zmianowym. Moją sytuację rodzinną szeroko komentowałem zwłaszcza w ubiegłym roku, przy okazji poprzedniej edycji konkursu Blog Roku. Gdy zaś nie zajmuję się ani pracą, ani rodziną, staram się pisać temu podobne teksty na KWP. I gdyby nie dobrodziejstwa współczesnych technologii nie miałbym nawet sposobności na robienie researchu do tychże, nie wspominając już nawet o obcowaniu z szeroko pojętą kulturą. Tym bardziej o spaniu, którego uniknąć nie sposób.
Twoja przeglądarka nie obsługuje formatu HTML5 Video.
Jak widać
Gdy przyuważyć mnie na ulicy, można pomyśleć, że jestem niespełna rozumu – z każdej strony otoczony ekranami, prezentuję się nawet bardziej niepokojąco niż uczestnicy niedawnej konferencji Samsunga, przykuci do okularów wirtualnej rzeczywistości serwowanej im w tempie maszerującego między nimi twórcy Facebooka Marka Zuckerberga. Nie uważam się jednak za jednego z przedstawicieli pokolenia, z wielką niechęcią odrywającego wzrok od własnego smartfona, często bez powodu skrolujących niekończącą się ścianę wpisów wspomnianego serwisu. Może dlatego, że w noszone w plecaku gadżety wpatruję się w biegu z pełną premedytacją, takowoż ustawicznie, ale nie marnując ani sekundy.

Może się wydawać, że nieustanne żonglowanie telefonem, tabletem, czytnikiem i notebookiem wymaga nie wiadomo jak wysokich nakładów finansowych. Tymczasem w dobie konkurujących ze sobą na każdym kroku telekomów, jestem wręcz rozpieszczany, mogąc przebierać w ofertach operatorów komórkowych. Dość powiedzieć, że niektórzy z nich oferują swoje usługi właściwie za darmo (pakiet #Freemium w Virgin Mobile, a dla potrzebujących większej liczby minut, SMS-ów czy pakietu danych oferta #Najlepiej), więc pisaniem na kolanie, czytaniem na ekranie i słuchaniem na zawołanie mogę zajmować się w czasie, który dotychczas marnowałem.

Doba ma niestety tylko 24 godziny i niewiele wskazuje na to, by w najbliższym, nomen omen, czasie miała się wydłużyć. Korzystać w takim układzie należy z każdej, nawet najmniejszej jej części. Gdybym nie wykorzystywał dnia na 100%, KULTURĄ W PŁOT nie miałoby racji bytu. A gdyby ktoś mnie jednak rozpieścił i tego czasu dał faktycznie więcej? Przewrotnie do tego pytania podszedł operator Virgin Mobile, który rzucił mi wyzwanie, abym jedną godzinę zabrał sobie, a obdarował nią Was przy okazji pytając, co byście z nią zrobili? [su_highlight background=”#BFFA37″ color=”#000000″]Na co przeznaczylibyście dodatkowe 60 minut, gdyby każdego dnia czwarty wymiar rozpieszczał Was, przyznając bezwarunkowo taki pakiet? Jak byście go wykorzystali?[/su_highlight]
Czekam na Wasze propozycje w komentarzach pod postem na Facebooku (link) – [su_highlight background=”#BFFA37″ color=”#000000″]autorów trzech najciekawszych odpowiedzi[/su_highlight] (czyli takich, które nie będą pójściem na łatwiznę – o długości zbliżonej do akapitów niniejszego tekstu) [su_highlight background=”#BFFA37″ color=”#000000″]nagrodzę kultowymi czytnikami e-booków Kindle Paperwhite 3.[/su_highlight] Zadanie nie jest trudne, ale na jego wykonanie macie czas tylko do godziny 23:59 31 marca 2016 roku. Pełny regulamin konkursu znajdziecie pod tym adresem.
EDIT: Konkurs zakończony. Nazwiska laureatów znajdziecie na fanpage’u KULTURĄ W PŁOT.

Dla najbardziej kreatywnych wraz z Virgin Mobile, który jest fundatorem nagród w konkursie, mam natomiast dodatkowe zadanie. Zadanie, dzięki któremu można wygrać aż 100 000 zł! Aby podjąć wyzwanie, należy przygotować 15-30 sekundowy filmik lub maksymalnie 10-slajdową prezentację promującą ciekawy, wykoncypowany przez Was projekt kulturalny (klubokawiarnia? galeria? aplikacja zrzeszająca koncerty? a może festiwal filmowy pod chmurką?). Tak przygotowane zgłoszenie wystarczy przesłać, za pomocą formularza, na stronie Virgin Mobile Academy (academy.virginmobile.pl) również do 31 marca 2016 roku. Do 15 kwietnia organizatorzy dadzą Wam znać, czy przeszliście do kolejnego etapu i czy weźmiecie udział w super warsztatach przygotowujących Was do finału. Więcej informacji znajdziecie na wspomnianej już stronie, ale pamiętajcie…
… nie ma znaczenia, czy bliżej Wam do klasycznych kanonów sztuki czy do estetyki Camp. I czy jesteście osobami prywatnymi, instytucjami, czy też dopiero co założonym startupem. Chodzi o Wasz projekt. Cokolwiek robicie, by rozpieścić zmysły publiczności – Virgin Mobile to doceni! Najciekawszy pomysł na kulturalny biznes zostanie nagrodzony, a Wy będziecie mieć szansę na jego realizację.
To co, o którą nagrodę walczycie?
Dodatkowe 60 minut przeznaczyłabym na:
W poniedziałek – na spanie
We wtorek – na oglądanie filmów
W środę – na czytanie powieści przygodowych
W czwartek – na czwartkowy seks
W piątek – na kolację we dwoje
W sobotę – na imprezowanie
W niedzielę – na spanie
Tak więc byłabym w pełni usatysfakcjonowana mając dodatkowe 7 h w tygodniu na moje przyjemności 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki za komentarz. Aby wziąć udział w konkursie musisz go jednak napisać na Facebooku – post jest linkowany w treści tego wpisu 🙂
PolubieniePolubienie
Już piszę:) pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie