Tak jak niewielu spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji, tak niewiele osób zdaje sobie też sprawę, iż otaczający nas świat skrywa niezliczoną ilość niespodzianek, celowo porozmieszczanych tu i ówdzie przez inne osoby. Ich odnalezienie często graniczy z cudem, a przypadkowe na nie natrafienie powoduje albo szybsze bicie serca, albo konsternację, albo też rodzi podejrzenie o pomieszanie zmysłów. Żeby więc uniknąć tego ostatniego, KWP podpowie Wam dzisiaj czego szukać. I przede wszystkim, gdzie.
Luźna cegła
Kilka lat temu Stuart Ashen, jedna z gwiazd anglojęzycznego YouTube’a, podczas filmowania materiału do kolejnego ze swoich internetowych szortów w pubie Jurnet’s Bar w angielskim Norwich, zauważył na ścianie poluzowaną cegłę. Kiedy ją wyciągnął, zobaczył małych rozmiarów dioramę, przedstawiającą… osobę znajdującą poluzowaną cegłę i natrafiającą w niej na skrytkę. Wideo bardzo szybko rozeszło się po internecie pomysłodawcom ceglanego easter egga przynosząc popularność, a samemu wyszynkowi jakże pożądanych klientów.
Układ Słoneczny
W 1971 roku rzeźbiarz Ivan Kozaric podarował stolicy Chorwacji dzieło, które nazwał „Uziemionym Słońcem”. Niczym się właściwie niewyróżniająca kula z brązu spoczęła na środku jednego z miejskich placów, a wzrok przyciągała głównie swoimi rozmiarami. Kiedy jednak w 2004 roku artysta Davor Preis zdecydował się rozmieścić po Zagrzebiu mniejszych rozmiarów kule i kulki, instalacja Kozarica nabrała dodatkowej mocy.

Otóż Preis wykoncypował, że skoro w mieście stoi już Słońce, to warto byłoby dorobić do niego resztę Układu Słonecznego. Tym sposobem chorwackie miasto stało się gratką dla poszukiwaczy sekretów, a konkretniej rzecz ujmując planet w odpowiedniej skali (artysta przyjął rozmiary narzucone przez Kozarica) i w odpowiedniej odległości od „Uziemionego Słońca”. Pierwsze cztery są oczywiście na tyle blisko oryginalnej instalacji, że znaleźć je można na tym samym placu. Jednak by znaleźć resztę (w tym Plutona, który w 2004 jeszcze był uważany za pełnoprawną planetę) trzeba się nieco nagimnastykować. Albo skorzystać z mapy.




Muzyczne drogi
Kierowcy i pasażerowie kojarzą z pewnością dźwięk, jaki wydają samochodowe opony najeżdżające na namalowane na asfalcie pasy lub wyżłobione w nim ostrzegawcze rowki. Okazuje się, że nad tymi dźwiękami można zapanować, tworząc coś, co przyjęło się nazywać muzycznymi drogami. Te nietypowe atrakcje turystyczne, po których najlepiej jechać z określoną i dozwoloną prędkością, po raz pierwszy pojawiły się w Danii, jednak wkrótce potem rozniosły się od Japonii aż po Amerykę.
Prawdziwy szał rozpętał się jednak wraz z wypuszczeniem w świat reklamy Hondy, która demonstrowała przygotowanie i przejazd po specjalnie przygotowanej nawierzchni. Dla wielu osób jednak tego typu pasy ruchu pozostają niespodziankami, których odkrycie wielu kojarzy się z traceniem zmysłów. Nietrudno się domyślić dlaczego.
Wielki różowy królik
W 2005 roku na Włoskie Alpy jakby z nieba spadł gigantyczny różowy królik, który budził nie mniejszą konsternację niż wspomniane wyżej muzyczne drogi.

Sprawcami tego upadku była grupa artystyczna Gelitin, która długiego na 60 metrów zajęczaka wypchała słomą i pozostawiła na zboczu Colletto Fava. Jego różową powłoczkę przez ponad 5 lat tworzyła na drutach drużyna składająca się z kilkudziesięciu babć, a on sam miał przetrwać przynajmniej lat 20. Niestety w chwili obecnej wygląda raczej jak rozdziobana przez latające drapieżniki padlina i królika przypomina już tylko na zdjęciu satelitarnym – bez zbytniego powiększenia. Dla niektórych jednak ten upiorny widok jest zdecydowanie bardziej interesujący, niż flaki, które wystawały z niego już w momencie pojawienia się w Alpach.

Do wyrzygania
Moda na gargulce dawno już przeminęła, zaś te, które wciąż spotkać można głównie na zewnętrznych łukach i dachach świątyń lub starych kamienic często nie pełnią już nawet roli ozdobnika, zniszczone przez nieubłaganą siłę czasu i kaprysy natury. Te które ucierpiały najbardziej z czasem zastąpiono nowymi, niekoniecznie dopasowującymi się stylem do reszty rzygaczy okupujących dany budynek. Przykładem niech będzie ten wyjęty z serii filmów o „Obcym” (zobaczyć go można na elewacji XIII-wiecznego szkockiego opactwa Paisley), Darth Vader umieszczony na National Catherdal w Waszyngtonie czy filmowe gremliny, które zobaczyć można we francuskim Saint-Jean-de-Boiseau na Kaplicy Betlejemskiej.




To oczywiście nie wszystkie niespodzianki czekające na niczego niepodejrzewających turystów i gdyby tylko patrzyli oni częściej w górę, a nie na ekrany swoich smartfonów, z pewnością już dawno zostałyby odnalezione.




Źródło: 1
A może ktoś wie o co chodzi z Warszawskimi pixel artami?
PolubieniePolubienie
Street art ma wyglądać, nie musi mieć sensu 🙂
PolubieniePolubienie
Pewnie tylko zastanawia mnie randomowe rozmieszczenie tych pixel artów i dość małe rozmiary
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy to on, czy naśladowca, ale do poczytania:
https://en.wikipedia.org/wiki/Invader_(artist)
PolubieniePolubienie
Naśladowca http://instagram.com/mr.pixell
Invader był podejrzewany o umieszczenie kilku Obcych w Warszawie kilka lat temu, ale chyba niczego mu nie udowodniono 🙂
PolubieniePolubienie
Bóg zapłać dobra kobieto! 🙂
PolubieniePolubienie
zawsze do usług 😉
PolubieniePolubienie
…to znowu ja :-). Zacznijmy zatem od muzykowania samochodem. To co pokazałeś, to zwykła amatorka- tu jest zawodowo :-): https://www.youtube.com/watch?v=MejbOFk7H6c
PolubieniePolubienie
Znam, znam, ale mają zdecydowanie lepsze kawałki 🙂
Co do reszty zdjęć – dziękuję, znakomicie uzupełniają wpis 🙂
PolubieniePolubienie
…a teraz rzeźby- najpierw Kolonia, ale ratusz: http://i.imgur.com/jDMTSFl.jpg
PolubieniePolubienie
…ponownie Kolonia:
PolubieniePolubienie
Ponownie Kolonia: https://flic.kr/p/oNzJuJ
PolubieniePolubienie
…i jeszcze raz Katedra w Kolonii- nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji :-):

PolubieniePolubienie
…no i Praga, czyli rzeźby Davida Cernego na wieży TV:

PolubieniePolubienie
Ja się pochwalę swoimi zdobyczami.
1. Rimini, Włochy – wystarczyło oddalić się trochę od centrum i ukazał mi się duch. 🙂
2. Florencja – wkurzony słupek(może dlatego że tak ciągle musi stać). Niby nic a jednak coś.
PolubieniePolubienie
Świetne 🙂 Zwłaszcza to drugie 🙂
PolubieniePolubienie