Bez przewodnika nie wyszedłbym stąd żywy

13 uwag do wpisu “Bez przewodnika nie wyszedłbym stąd żywy”

  1. Człowieku proszę Cię!
    Nie mam w zwyczaju pisania komentarzy, ale proszę Cię niech wygląd strony wróci do tego jaki był.
    Lubiłam sobie wchodzić tutaj od czasu do czasu, a teraz nic nie mogę znaleźć a przewijanie tego to jakaś katorga.

    Polubienie

  2. Byłem kiedyś tam na wycieczce, ale nie zaglądaliśmy zbyt daleko, właściwie tylko scena przygotowana do przedstawienia oraz mniejsza scena i jej technikalia, na przykład zapadnie, szybkie zmienianie kurtyn z tłami i mechanizm podnoszący w górę fragment powierzchni. Mieli jeszcze scenę obrotową ale akurat przyczepiali do niej jakieś rekwizyty i nie mogliśmy się „przejechać”.

    Polubienie

  3. Chętnie bym zwiedził taki budynek, ale dla mnie warunek żeby tego typu przybytki zobaczyć na żywo jest niestety dość trudny do spełnienia, gdyż budynek musi być… Opuszczony 😀 Nie mniej jednak fajna relacja, przyjemnie się to czytało 🙂 Pozdrowienia 🙂

    Polubienie

  4. Co do sceny to byłem na zwiedzaniu CSK w Lublinie i tam jest podobna. Ogrom… Skoro nasz budynek wydał mi się duży to jak wielka musi być Opera Narodowa 😮 zachęciłeś mnie, na pewno się wybiorę 😉

    Polubienie

      1. W CSK normalnie nie ma zwiedzania, to po prostu bardzo duża instytucja kulturalna z olbrzymia operową scena, planowanymi kilkoma knajpami, sklepami artystycznymi, galerią, kilkoma innymi atrakcjami i ogrodem na dachu. Miałem wielkie szczęście brać udział w zwiedzaniu z architektem Stelmachem, który opowiadał o wszystkim co wymyślil w budynku i to jeszcze przed otwarciem 🙂 zwiedzanie nie dość ze słabo promowane (ale może i dobrze- ludzi i tak była około 30) to jeszcze wymagające kuponu z… gazety Zwierciadło. Ale warto było, a obecność architekta głównego zatkała mnie :p
        Niemniej polecam miejsce, za niedługo przyjeżdża do nas Seal (zostały tylko bilety po 550 złotych metr od sceny i śpiewającego także ten)

        Polubienie

  5. K o c h a m operę, zwłaszcza właśnie jej przestrzeń zakulisową. Rządzi moją wyobraźnią od dawna. Wpis jest jednak, jak podejrzewam, wyjątkowo przyjemny także dla mniej zakręconych na tym punkcie osób 🙂

    Polubienie

  6. Nigdy nie byłam w operze. Kilka razy w teatrze, owszem, ale… Borze Tucholski, ile mnie omija! Za dużo, cały inny świat! Oficjalnie robię „bucket list” na 2017 i wizyta w Narodowej jest pierwszym na niej punktem. Nie przeżyję, jak nie pójdę.

    Polubienie

  7. Prosiłbym o przeredagowanie zdania: „Do tak kolosalnych rozmiarów budynek rozrósł się po II wojnie światowej, podczas której został niemal doszczętnie zniszczony”. Chodzi o utrzymanie sensu wypowiedzi.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s