O Jezus Maria, czyli w przyrodzie nic nie ginie

Nieco ponad dwa lata temu (jak ten czas leci), na KWP pojawił się wpis o recyclingu kostiumów filmowych. Użyte w jednej produkcji, trafiają do magazynów z częściami garderoby, gdzie za mniejszą lub większą opłatą mogą być wypożyczone na inny plan zdjęciowy. Nawet jeśli koszt wynajęcia takiego kostiumu wydaje się znaczny, to w porównaniu z pieniędzmi, jakie należałoby wyłożyć na przygotowanie nowego, oferta zaczyna przypominać promocję w lumpeksie pod koniec tygodnia. Jednak przemysł filmowy to nie jedyna gałąź drzewa kultury i rozrywki, która tnie koszty i dba o środowisko naturalne. Podobnych praktyk dopuszczają się również muzea. A konkretnie, chociaż trochę po cichu, jedno. Takie fajne, amerykańskie. Czytaj dalej „O Jezus Maria, czyli w przyrodzie nic nie ginie”

Plakaty filmowe, które niemal ciałem się stały

Obsadzenie dobrze zapowiadającej się produkcji bywa nie lada wyzwaniem. Bardzo często już na poziomie scenariusza autor widzi danego aktora lub aktorkę w roli postaci, którą właśnie stworzył, jednak dotarcie do tej osoby i zakontraktowanie jej w filmie zazwyczaj przekracza jego możliwości. Bywa też tak, że nawet pomimo zaawansowanych rozmów o ewentualnym angażu, ekranowy artysta postanawia się wycofać, ustępując miejsca innemu, mniej wybrednemu.

Jeśli zapytać aktorów z hollywoodzkiej czołówki, czy są w ich dorobku odrzucone role, które z perspektywy czasu wydają się błędnymi decyzjami, niemal każdy odpowie twierdząco. Jeśli zapytać widzów, czy wyobrażają sobie dane, często kultowe produkcje z inną obsadą, niemal każdy odpowie przecząco. Internetowy serwis TheFw postanowił pobawić się w wizualizację tych „straconych szans” i przygotować plakaty promujące filmowe przeboje, z aktorami którzy niemal w nich wystąpili. Czytaj dalej „Plakaty filmowe, które niemal ciałem się stały”

Od Star Treka do gwiazd

Zadziwiające, jak wiele gwiazd pojawiło się w obsadzie dość kiczowatego serialu „Star Trek”, zanim ich kariera tak naprawdę nabrała rozpędu. Część wystąpiła gościnnie już jako rozpoznawalni aktorzy / muzycy, ale dla mnie wciąż pozostaje szokująca ilość osób, które przewinęły się przez obsadę serialu. Poniżej najbardziej znana-nieznana trzynastka – zdjęcia pożyczone z izismile, dlatego nie ręczę za błędy w pisowni nazwisk. A jest ich kilka. Czytaj dalej „Od Star Treka do gwiazd”

Niewidzialni w "Gwiezdnych wojnach"

„Gwiezdne wojny” to saga, w której postaci pierwszo-, drugo- i trzecioplanowych nie zliczy ani najbardziej uważny i zagorzały widz, ani osoba, która miała przyjemność zapoznać się z prozą George’a R.R. Martina i jest przystosowana do zapamiętywania nazwisk i tytułów ponad 1000 różnych bohaterów. Bardzo popularny ostatnimi czasy pisarz nie miał co prawda żadnego wkładu w powstawanie najbardziej kultowego filmu wszech czasów, ale liczba postaci, które znalazły się na kartach jego „Pieśni Lodu i Ognia”, jest porównywalna z bogactwem zaproponowanym przez innego George’a, równie popularnego co niepopularnego, Lucasa. Czytaj dalej „Niewidzialni w "Gwiezdnych wojnach"”