Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych aktorów

Kiedy na teatralnych deskach w starożytnej Grecji pojawiała się postać kobieca, wszyscy wiedzieli, że wciela się w nią mężczyzna – płeć piękna nie miała wstępu na scenę. Kiedy w 1961 roku na ekrany weszła adaptacja „Śniadania u Tiffany’ego”, w rolę Japończyka I.Y. Yunioshiego wcielił się Amerykanin Mickey Rooney, czym wywołał niemałe kontrowersje. Kiedy Bareja szukał odtwórcy roli Krashana Bhamaradżanga, mieszkającego w Warszawie studenta z Syjamu ze „Zmienników”, przemalował twarz Piotra Pręgowskiego, tworząc jedną z najbardziej udanych postaci komediowych. A co robili Chińczycy, kiedy potrzebowali w swoich filmach aktorów z Zachodu, a tacy nie byli niestety na wyciągnięcie ręki reżimu? Pewnie domyślacie się już odpowiedzi – to samo. Czytaj dalej „Chińczycy wyprodukują wszystko. Nawet białych aktorów”

Gwiezdne wojny zdemaskowane

„Gwiezdne wojny” są z nami już od ponad 3 dekad, jednak tożsamość większości zamaskowanych postaci obecnych w serii nieznana jest niekiedy nawet największym fanom uniwersum wykreowanym przez George’a Lucasa. Nie będę wspominał o widzach, którzy może i „Star Wars” widzieli, ale tak naprawdę nigdy nie zdecydowali się poszukać informacji o niezliczonej ilości bohaterów okupujących ekran w obu trylogiach.

Zarówno dla jednych, jak i dla drugich serwis Screen Crush przygotował interesujące zestawienie, demaskujące ukryte pod makijażem/silikonem postaci. Poniżej pozwoliłem sobie przekleić to co zaprezentowali na swoich stronach, gdyż już taki ze mnie zimny drań, dla którego prawo cytatu jest pojęciem dość niejasnym 😉 Czytaj dalej „Gwiezdne wojny zdemaskowane”