Gdy patrzę na te rysunki, na powrót staję się małym chłopcem

Pamiętam jakby to było wczoraj, choć było to niemal dokładnie 10 lat temu. Wówczas jeszcze jako aktywnie korzystający z konsoli PlayStation 2 student położyłem płytę z bliżej mi nieznaną produkcją na jej delikatną tackę, a następnie czekałem na to, co wydarzy się, gdy ją zasunę. Nie spodziewałem się, że kilka chwil później rozpocznę zabawę z prawdopodobnie najbardziej majestatyczną i spektakularną opowieścią w historii elektronicznej rozrywki. Nie będzie to jednak wpis o mojej miłości do „Shadow of the Colossus”. Ne będzie, chociaż znajdziecie w nim kilkadziesiąt potencjalnych istot, które z powodzeniem wpasowałyby się w arcydzieło autorstwa Team Ico. Czytaj dalej „Gdy patrzę na te rysunki, na powrót staję się małym chłopcem”

Wstydzisz się swojego znaku zodiaku? Dziś przestaniesz

Chyba że jesteś Rybami.

Patrząc na stronę główną wykopu (niedawno się zarejestrowałem) zastanawiam się, w jaki sposób jedne znaleziska potrafią wylądować na stronie głównej, a inne przepaść w jego poczekalni. Fakt, na stronie głównej można znaleźć masę interesujących linków (a czasem nawet coś z KWP), ale przeplatane są one treścią naprawdę zdumiewająco słabą (czasem nawet z łamów z KWP), więc warto jest rzucić okiem na materiały, którym nie udało się wyjść poza wykopalisko. Dzisiaj prezentuję właśnie jeden z nich. Czytaj dalej „Wstydzisz się swojego znaku zodiaku? Dziś przestaniesz”

Myślisz, że widziałeś już wszystko? Muszę Cię rozczarować

Nie wiem ile jest na świecie osób, które mogą powiedzieć, że byli już wszędzie i widzieli wszystko. Wiem jednak, że jeśli chodzi o tę drugą czynność, na pewno wciskają kit, bo widoków, które zaprezentuję w tym wpisie na pewno nie mieli okazji oglądać. Chyba, że podobnie do mnie, są uzależnieni od internetu. Czytaj dalej „Myślisz, że widziałeś już wszystko? Muszę Cię rozczarować”

Rysować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej

Informacja o tym, że osoba prowadząca stronę, na której znaleźć można niezliczoną ilość zapierających dech w piersiach grafik i rysunków, sama nie potrafi narysować człowieczka składającego się z kółka i pięciu kresek, może wydać się nieco zaskakująca. Z drugiej strony, złośliwi mogą twierdzić, że odpowiedzialny za niniejsze treści autor kompensuje sobie brak talentu zachwycając się pomysłowością i zdolnościami innych. I mają rację. Jednak jeśli zestawić jakąkolwiek amatorską pracę z tymi, które znajdziecie w tym wpisie nagle okaże się, że nikt talentu nie ma. Takie są zajebiste. Czytaj dalej „Rysować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”

Niekończąca się opowieść 30 lat później

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że w kręcenie remake’ów jest jednocześnie próbą jawnego wyłudzenia pieniędzy, jak i otwartym zamachem na filmy, które niejednokrotnie zdefiniowały nasze (lub czyjeś) dzieciństwo. Dobry remake spotkać można równie często, co jednorożce jeżdżące na łyżwach, jednak niektórym produkcjom przydałby się lifting, gdyż nie zawsze pierwsze podejście do jakiegoś tematu okazuje się tym właściwym. Dobrym tego przykładem są projekty ponownego zaadaptowania „Diuny”, która po prostu zasługuje na odpowiedni budżet i właściwego reżysera. Zdecydowanie gorszym, choć na grafikach koncepcyjnych prezentującym się równie efektownie, jest to, co zobaczycie za chwilę. Czytaj dalej „Niekończąca się opowieść 30 lat później”

Pustynia, wydmy i czerwie – Diuna, na którą czekamy

Zapewne znajdą się wśród Was fani adaptacji arcymistrzowskiej sagi Franka Herberta, ale ja osobiście nie mogę nawet patrzeć na Diunę, którą w 1984 roku zekranizował David Lynch (w rankingu znienawidzonych przez KWP reżyserów zajmuje on zaszczytne pierwsze miejsce). Marzeniem wielu byłaby pewnie produkcja, do której swego czasu przymierzał się Alejandro Jodorowsky, ale nic nie wskazuje na to, by po prawie 40 latach miał powrócić do tego projektu. Jeszcze dwa lata temu Diuna mogła stać się ciałem za sprawą studia Paramount, ale i jego włodarze ostatecznie postanowili porzucić swoje plany. Co nam więc zostaje? Coś zajebistego, ale niestety tylko w wersji nieruchomej.

Czytaj dalej „Pustynia, wydmy i czerwie – Diuna, na którą czekamy”

Pamięć absolutna Davida Cronenberga

Jednym z letnich blockbusterów zapowiedzianych na ten rok jest remake „Pamięci absolutnej” Paula Verhoevena. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ekranizacja opowiadania Philipa K. Dicka („Przypomnimy to panu hurtowo”) w oryginale miała być reżyserowana przez Davida Cronenberga.

Kultowy reżyser był tak bliski rozpoczęcia prac na planie, że jego współpracownicy zdążyli przygotować grafiki koncepcyjne – zostały one opublikowane przez serwis io9.com przez Rona Millera, który wraz z żoną projektował je dla reżysera „Muchy”. Jak mówi sam Miller, wizja Cronenberga tak bardzo różniła się od tego, co na ekranach kin pokazał Verhoeven, że były plany nakręcenia sequela opartego na pomysłach tego pierwszego! Czytaj dalej „Pamięć absolutna Davida Cronenberga”

Tak miał wyglądać Superman Tima Burtona

W sieci pojawiły się dziś bardzo ciekawe grafiki koncepcyjne, jakie miały zostać użyte przy produkcji zabawek związanych z ekranizacją komiksu o Supermanie. Dlaczego ciekawe? Bo jeszcze w latach 90. reżyserem kolejnej odsłony przygód przybysza z planety Krypton miał być mistrz kiczowatej makabry – Tim Burton. Te kilka szkiców, które wkleję poniżej dają jako-taki obraz tego, czym miałoby być „dzieło” twórcy „Edwarda Nożycorękiego” i „Powrotu Batmana”. Czytaj dalej „Tak miał wyglądać Superman Tima Burtona”