Pokaż mi swoją dziurę, a powiem Ci, jakim jesteś obywatelem

Kupno dziur w jezdniach to pomysł tak samo stary, jak bezsensowny. Nie ma się jednak co znęcać nad jego autorami, bo na pewno chcieli dobrze, ale nie przypuszczali, że dotrze nad Wisłę, gdzie najpierw zostanie wyśmiany, a później olany. Zdecydowanie ciekawszą, ale też bardziej absurdalną alternatywą jest zwrócenie uwagi na ubytki w warstwie ścieralnej (i niższych) w sposób nieco bardziej kulturalny. I wykpiwający nieudolność drogowców po stokroć mocniej, niż proponowane przez samorządy tabliczki z nazwiskami sponsorów asfaltowych wyrw. Czytaj dalej „Pokaż mi swoją dziurę, a powiem Ci, jakim jesteś obywatelem”