Przeklęte pudło, które tylko my potrafiliśmy otworzyć

W 2000 roku nie bardzo jeszcze rozumiałem oburzenie, jakie wywołał w narodzie film Jonathana Mostowa o dźwięcznym tytule „U-571”. Pozorująca autentyczność produkcja ujęła nastoletniego wówczas mnie sporą dawką podwodnych eksplozji oraz przewrotnością, jaką było umieszczenie amerykańskich żołnierzy w U-Boocie i wysłanie przeciw nim alianckich żołnierzy. Wartka akcja i gwiazdorska obsada (McConaughey, Paxton, Keitel i Bon Jovi) na tyle zamydliła mi oczy, że nie zwróciłem uwagi na sugestię, jakoby to dzięki Amerykanom (!) możliwe było rozszyfrowanie legendarnej Enigmy, gdyż to oni mieli zdobyć pierwszy działający jej egzemplarz. Problem w tym, że to, czego nie zauważyłem, wiele osób zarejestrowało i, co gorsza, uznało za fakt historyczny. Czytaj dalej „Przeklęte pudło, które tylko my potrafiliśmy otworzyć”

Czekałem na to prawie dekadę. Ale było warto

Dziesięć lat – niemal dokładnie tyle musieliśmy czekać na nowe odcinki „Sensacji XX wieku”. Program, który zaraził pasją do historii przynajmniej dwa pokolenia Polaków (wszak zadebiutował jeszcze za PRL, w 1983 roku), ostatniej dekady poszedł w odstawkę. Wiele wskazywało na to, że trochę ponad tysiąc odcinków nakręconych podczas 22 lat emisji stanowi już zamknięty rozdział, do którego nie sposób będzie wrócić. Historia jednak znowu spłatała nam figla. Czytaj dalej „Czekałem na to prawie dekadę. Ale było warto”