Wojenna scenografia rosyjskiej wytwórni Mosfilm
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest, że polskie filmy wypadają tak sztucznie już nie tylko w porównaniu z produkcjami Hollywoodzkich gigantów, ale także coraz częściej dziełami naszych braci ze wschodu? Odpowiedzią niech będzie krótka wizyta (niestety, nie moja) w specjalnie przygotowanym pod wojenny film miasteczku, którego autorami są pracownicy rosyjskiej wytwórni filmowej Mosfilm. Ciekawe, kiedy w Polsce doczekamy się podobnego rozmachu, który zastąpi nam produkcje trafnie podsumowane przez Jacka Braciaka w jednym z odcinków Kuby Wojewódzkiego („Czuję się wyobcowany przez Niemców”).
Poniższe zdjęcia to na szczęście tylko scenografia (każde z nich możecie obejrzeć w większej rozdzielczości po kliknięciu). Jeżeli chcecie jednak zobaczyć prawdziwe miasteczko zniszczone w trakcie drugiej wojny światowej, udajcie się do francuskiego Oradour-sur-Glane, który jest miejscem upamiętniającym jego mieszkańców, pomordowanych przez nazistów z Waffen-SS w 1944 roku. Zdjęcia z nietkniętych ruin znajdziecie m.in. na Wikipedii. Czytaj dalej „Wojenna scenografia rosyjskiej wytwórni Mosfilm”