To prawdopodobnie najbardziej obrzydliwy wpis, jaki napisałem
Ten wpis miał wyglądać nieco inaczej. Miało się w nim znaleźć kilka przykładów niewyjaśnionych, ale dobrze udokumentowanych zdarzeń tudzież ludzkich zachowań, które z powodzeniem mogłyby zainspirować Chrisa Cartera i spółkę do nakręcenia kolejnych, zdecydowanie lepszych niż te, które mogliśmy oglądać w tym roku, odcinków „Z archiwum X”. Albo kogokolwiek innego, do stworzenia bodaj scenariusza filmu, z powodzeniem hołdującego ludzkiej ciekawości tym, co trudne do wytłumaczenia. Miał, ale już na samym początku zbierania doń materiałów natrafiłem na informację o niejakim Tarrare. I po prostu nie mogłem się powstrzymać, przed poświęceniem osobnego wpisu tylko i wyłącznie jemu. Dlaczego? Czytaj dalej „To prawdopodobnie najbardziej obrzydliwy wpis, jaki napisałem”