Szpiegowanie i inwigilacja mają też swoje dobre strony. Serio
Przechadzając się po galeriach sztuki (wyobraźcie sobie, że pewien odsetek populacji naszej planety wciąż marnuje na to swój czas) i przystając przed obrazem przedstawiającym pejzaż, krajobraz czy miasto, wspomniane w zamkniętym kilka wyrazów wcześniej nawiasie osoby często zastanawiają się, jak uwieczniony na płótnie wycinek rzeczywistości ma się do obecnego wyglądu danego miejsca i z czego autor musiał zrezygnować (lub co dodać), aby wykoncypowana przez niego kompozycja malowidła była jak najlepsza. O ile odpowiedzi na drugie pytanie z dużą doża prawdopodobieństwa nie uzyskamy nigdy, tak pierwsza zagwozdka w dobie internetu zagwozdką być przestaje. A wszystko dzięki szpiegującej nas na każdym kroku korporacji. Czytaj dalej „Szpiegowanie i inwigilacja mają też swoje dobre strony. Serio”