Jeden kadr, by wszystkimi rządzić. Jeden, by doznać orgazmu

Jak często zdarza się Wam pauzować film, by przez moment pozachwycać się ujętą w kadrze wizualną maestrią danej sceny? Specjalnie nie pytam tu o intrygujące dociekliwego widza szczegóły, które można dostrzec tylko po zatrzymaniu płyty (patrzę tu na Sharon Stone w pokoju przesłuchań), ale na o mistrzowską kompozycję niektórych ujęć, które po przeniesieniu na płótno z powodzeniem mogłyby przyozdabiać ściany niejednej galerii. Mi zdarza się to na tyle często, że raczej nie nadaję się na dobrego filmowego kompana. Czytaj dalej „Jeden kadr, by wszystkimi rządzić. Jeden, by doznać orgazmu”

Filmowe kadry przeniesione na plan zdjęciowy

Błąkając się bez ładu i składu po internecie, natrafiłem dzisiaj na bardzo pomysłowy Tumblr zatytułowany FILMography. Jego autorzy podjęli się dość karkołomnego zadania podróżowania po świecie (na razie głównie USA) z filmowymi kadrami i robienia zdjęć w miejscach, gdzie dane kadry zostały uchwycone przez kamerę.

Poniżej załączam kilkanaście zdjęć ze wspomnianego bloga, zachęcając do śledzenia poczynań jego twórców w przyszłości. Specjalnie nie podpisuję kadrów, żebyście mogli sprawdzić swoją wiedzę filmową (tytuły powinny pojawić się po najechaniu kursorem na zdjęcia). [via FlavorWire] Czytaj dalej „Filmowe kadry przeniesione na plan zdjęciowy”