Wszyscy będziemy cyborgami

Kiedy trzy tygodnie temu ludzkość obchodziła dzień koniunkcji linii fabularnej jednego z najbardziej kultowych filmów w dziejach z naszą rzeczywistością, internet zalały artykuły na temat tego, jak bardzo rok 2015, w którym przyszło nam żyć, przypomina ten, do którego trafił bohater grany przez Michaela J. Foxa. Większość z nich starała się udowodnić, że bardzo, niejako zapominając, iż zdecydowanie trafniejsze w przewidywaniu (a także i kreowaniu) przyszłości były inne, mniej popularne, a często zdecydowanie poważniejsze produkcje. Co ciekawe, przewija się przez nie jedno wizjonerskie rozwiązanie – technologia, która faktycznie zaczyna odmieniać otaczający nas świat. I nas samych. Czytaj dalej „Wszyscy będziemy cyborgami”

Wiedzieli, że to niemożliwe. Ale i tak spróbowali to zrobić

Co powstanie, jeśli kilku gwiazdom światowego kina damy pieniądze na stworzenie jednej wspólnej produkcji? Odpowiedź na to pytanie już nieraz nas rozczarowała („Zakochany Paryż”, „…Nowy Jork”, czy też godny zakopania w najbardziej niedostępnym zakątku pustyni „Movie 43”), a samo założenie najczęściej nie zwiastuje niczego dobrego. Przynajmniej jeśli chodzi o produkcje stricte rozrywkowe. A gdyby tak sześcioro znanych aktorów oraz reżyserów wyrwać z fabularnego piekiełka i zachęcić ich do nakręcenia czegoś, czego w swojej karierze jeszcze nie próbowali? Tu zaczyna się robić ciekawie. Czytaj dalej „Wiedzieli, że to niemożliwe. Ale i tak spróbowali to zrobić”