Londyn za 35 złotych

Kiedy trzy tygodnie temu wybrałem się na zaproszenie sieci Multikino na transmitowaną na żywo na cały świat z The Royal Opera House „Traviatę„, nie przypuszczałem, że wzbudzi ona tak duże zainteresowanie wśród polskich widzów. Widzów, którzy w kinowej sali zachowywać się będą nie mniej kulturalnie, niż podczas wizyty w prawdziwej operze. Zaintrygowany takim obrotem sprawy dałem się skusić jeszcze raz, tym razem wybierając nieco mniej znaną, jedną z ostatnich sztuk Williama Szekspira, opartą w dużej mierze na rzekomych wydarzeniach, jakie miały miejsce na polskiej ziemi. Jakich? Czytaj dalej „Londyn za 35 złotych”

Z chipsami na Verdiego

Podczas gdy niektórzy na osoby jedzące w kinie reagują tak samo jak na tych, którzy podczas seansu odbierają telefony w trybie głośnomówiącym, inni przyswajanie śmieciowego żarcia traktują jak część rytuału i sami się jemu poddają. Osobiście zaliczam się raczej do tej drugiej kategorii, przedkładając dietę miliona kalorii na fotelu przed srebrnym ekranem nad przesadne dbanie o linię i wstrzemięźliwość żywieniową. Tę ostatnią mam wszak na co dzień, wyjście do multipleksu traktuję zaś jak bachanalia. Podobnym obrzędem miał też być wieczór w Multikinie i bezpośrednia transmisja z Londynu jednej z najsłynniejszych oper w historii muzyki, na którą nie omieszkałem zabrać ze sobą wałówki. Wszak to tylko wyprawa do kina, prawda? Czytaj dalej „Z chipsami na Verdiego”