Grafika z kalkulatora, czyli fotorealizm w czasach pikseli

Aż trudno uwierzyć, że w czasach, kiedy gry nie zarabiały jeszcze miliardów dolarów, kiedy określenie „niesamowita grafika” oznaczało tylko nieco bardziej udaną kombinację kilku jaskrawo kolorowych pikseli, a niektóre produkcje był tak złe, że zakopywano je w masowych grobach na pustyni, tak zwany fotorealizm był faktycznie na wyciągnięcie ręki. A jeżeli tworzyło się grę na licencji filmowej, to był wręcz wymagany. Nawet jeśli w praktyce miał oznaczać odtworzenie w konsolach o mocy obliczeniowej kalkulatorów zaledwie jednego zdjęcia, które de facto zajmowało większą część pojemności kartridża. Mus to mus. Czytaj dalej „Grafika z kalkulatora, czyli fotorealizm w czasach pikseli”

8-bitowe okładki klasyków literatury

Wakacje i urlop nie służą regularnemu dodawaniu treści na bloga, gdyż człowiek ma znacznie większą ochotę na nadrabianie zaległości książkowych, a także odmóżdzanie się przy pomocy gier wideo. Jako przerywnik od urlopu postanowiłem jednak połączyć fascynację zarówno pierwszym jak i drugim sposobem spędzania wolnego czasu i wyszperałem w sieci okładki klasyków literatury przygotowane przez fanów 8-bitowych retro-gier. Mała rzecz, a cieszy. [via MakePixelArt] Czytaj dalej „8-bitowe okładki klasyków literatury”