Nienawidzisz reklam? Mam coś w sam raz dla Ciebie
Nie przeczę – istnieją dobre reklamy. Takie, które potrafią sprzedać produkt w sposób nienachalny lub na tyle efektowny, że oglądając je nie mamy ochoty zmieniać kanału w telewizorze czy wyrywać stron z magazynów kolorowych. Mogą być też takie, które oprócz promowania jakiegoś produktu, oferują sporo ciekawych informacji. Zdecydowana większość kampanii polega jednak na wykupieniu gigantycznej powierzchni reklamowej (czy to w postaci billboardu albo przyczepki na kółkach w mieście, czy to wyskakującego bannera w internecie) i wypełnienia jej kawałkiem dupy lub kilkoma cyckami. To właśnie z nimi stale się powiększająca grupa zapaleńców od prawie 2 lat toczy spektakularne boje. A największy z nich miał miejsce kilka dni temu. Czytaj dalej „Nienawidzisz reklam? Mam coś w sam raz dla Ciebie”