Recenzje nie kłamią. To najlepszy serial na Netfliksie od (nie wiem jak) dawna

Jeśli chcecie zasiąść do nowego serialu Netfliksa z myślą „a, to ten z Dorocińskim, zobaczę, co tam zagrał” będziecie, przynajmniej po pierwszych kilku odcinkach, srodze zawiedzeni. Jeśli jednak macie do stracenia siedem godzin ciągiem, to odpowiednio wcześniej skorzystajcie z toalety, bo nie oderwiecie się od ekranu. Czytaj dalej „Recenzje nie kłamią. To najlepszy serial na Netfliksie od (nie wiem jak) dawna”

Jak to pewien serial człowiekowi życie uratował. Dosłownie

Mówią, że z oglądania seriali nie ma żadnego pożytku. Mówią też, że w amerykańskich sądach nie ma spraw nie do wygrania – wystarczy odpowiednio wytrwale i głęboko kopać, a dowody winy (wygrana z punktu widzenia prokuratora) czy niewinności (wygrana adwokata) same zaczynają pchać się do ręki. Tak też było w przypadku oskarżonego o morderstwo i zagrożonego karą śmierci męża, ojca i miłośnika jednego z najbardziej nierozumianych sportów na świecie. Przynajmniej poza Ameryką. Czytaj dalej „Jak to pewien serial człowiekowi życie uratował. Dosłownie”

10 powodów, by włączać telewizor w czwartki o 20:00

Przyznam szczerze, że kiedy kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałem o serialu „Luther”, zrazu zadrżałem, spodziewając się kolejnego podkolorowanego serialu historycznego, tym razem o działaczu na rzecz równouprawnienia i zniesienia dyskryminacji rasowej. Jakież było moje zdziwienie, gdy na ekranie co prawda zobaczyłem czarnoskórego aktora (który zresztą byłby idealnym MLK), ale w roli zdecydowanie odbiegającej od tego, co sobie wyobraziłem, patrząc tylko i wyłącznie na tytuł produkcji. Krótko mówiąc – jeszcze nigdy nie byłem tak pozytywnie zaskoczony. Czytaj dalej „10 powodów, by włączać telewizor w czwartki o 20:00”

Oranżada zamiast piwa, czyli Simpsonowie po arabsku

Wszyscy doskonale wiedzą, że cenzura w krajach Bliskiego Wschodu może przybierać dość kuriozalne rozmiary, nie przeszkadza to jednak w sprowadzaniu na ten dość ryzykowny grunt obrazoburczych filmów i seriali z najczęściej znienawidzonego USA. Dobrym przykładem są tutaj „Zagubieni”, w którym bohaterki płci żeńskiej paradowały w domalowywanych w programie Paint sukienkach, jeszcze lepszym są Simpsonowie, propaganda amerykańskiego stylu życia, którą jakimś cudem… Arabowie (wyjaśnijmy to sobie od razu – wiem, że nie wszystkie kraje Bliskiego Wschodu to kraje arabskie) zapragnęli pokazywać w swojej telewizji. Oczywiście uwzględniając „kilka drobnych zmian”. Czytaj dalej „Oranżada zamiast piwa, czyli Simpsonowie po arabsku”

Hej, Breaking Bad, będziemy tęsknić!

W najbliższą niedzielę w USA zostanie wyemitowany ostatni odcinek jednego z najlepszych (jeśli nie najlepszego) seriali ostatnich lat – rzadkiego przykładu produkcji, która z każdym kolejnym odcinkiem i sezonem stawała się lepsza. I nawet jeśli pierwsza połowa jej ostatnich podrygów na antenie lekko odstawała od pozostałych, to czego doświadczyliśmy w ciągu ostatnich siedmiu tygodni wynagrodziło nam chwilowy spadek formy z nawiązką. Nie pamiętam też, by finał jakiegokolwiek serialu wzbudzał takie zainteresowanie, jak „Breaking Bad” i jego „Felina”. Czytaj dalej „Hej, Breaking Bad, będziemy tęsknić!”

Mydlenie oczu chemią w "Breaking Bad"

Wyczekiwany dzień wreszcie nadszedł – 11 sierpnia w amerykańskiej telewizji swoją premierę wreszcie będzie miał pierwszy odcinek drugiej części ostatniego sezonu jednego z najlepszych (jeśli nie najlepszego) serialu ostatnich lat. „Breaking Bad” zadebiutował na małym ekranie grubo ponad pięć lat temu i za wyjątkiem większości z ośmiu odcinków pokazywanych w zeszłym roku trzymał równy, absurdalnie wysoki wręcz poziom, objawiający się m.in. niesamowitą dbałością o najmniejsze nawet szczegóły. Jednak czy wszystkie prezentowane chemiczne sztuczki* Waltera White’a da się powtórzyć w domowym zaciszu? Czytaj dalej „Mydlenie oczu chemią w "Breaking Bad"”

Breaking Bad: ciekawostki i nawiązania, o których nie wiedzieliście

W oczekiwaniu na premierę drugiej części finałowego sezonu „Breaking Bad” (premiera dopiero 11 sierpnia) wertowałem ostatnio internet w poszukiwaniu rzeczy, które sprawią, że zapomnę o średnich, jeśli nie powiedzieć kiepskich odcinkach wyemitowanych ubiegłego lata*. Wędrując po różnych serwisach** natrafiłem na kilka ciekawostek umykających uwadze przeciętnym zjadaczom seriali (ze mną włącznie). A że nie znalazłem podobnego zestawienia w polskiej części sieci***, z braku lepszego zajęcia postanowiłem przełożyć je na język nasz ojczysty, gdyż najpiękniejszy on na świecie****.

To na co za chwilę rzucicie okiem siłą rzeczy naładowane jest spoilerami, także jeśli jeszcze nie nadrobiliście prawdopodobnie najlepszych 46 odcinków w historii telewizyjnego thrillera (i ośmiu poniżej krytyki), zaklinam Was, nie czytajcie dalej. Żeby potem nie było, że nie ostrzegałem. Zapraszam do lektury, a także sekcji komentarzy, gdzie już wyczekuję uwag, że to wszystko już wiedzieliście. Czytaj dalej „Breaking Bad: ciekawostki i nawiązania, o których nie wiedzieliście”

Statystyczne podsumowanie mordów w The Walking Dead

Na drugą połowę trzeciego sezonu „The Walking Dead” przyjdzie nam poczekać ponad dwa miesiące, które zagorzali fani spróbują nam urozmaicić różnymi wytworzonymi przez siebie materiały okołoserialowymi. Na jeden z nich trafiłem dzisiaj błądząc po wordpressowych blogach i, patrząc na ogrom pracy włożony w jego powstanie, śmiem wątpić że do czasu emisji kolejnych odcinków zobaczymy coś lepszego.

To co przykuło moją uwagę to ogromna infografika podsumowująca dotychczasowe perypetie bohaterów i niedolę zombie przez nich uśmiercanych. Na gigantycznym obrazku możemy zobaczyć każdego ponownie zabitego nieumarłego, a ponadto sprawdzić jaką bronią dokonano miłosiernego czynu i która z postaci brylowała w uśmiercaniu najbardziej. Kawał świetnej roboty! Czytaj dalej „Statystyczne podsumowanie mordów w The Walking Dead”

Internetowa sztuka opiewająca Breaking Bad

Stało się – finałowy sezon Breaking Bad został przerwany w połowie, a pozostałe odcinki AMC wyemituje dopiero w przyszłym roku. Moim skromnym i laickim zdaniem, ze szkodą dla całości, gdyż już tych pierwszych 8 pokazało, że seria jest wydłużana na siłę.

Niemniej jednak fanów perypetii Waltera White’a nie brakuje, a spora część z nich jest obdarzona dość nieprzeciętnym talentem, który postanowili zademonstrować w związku z wystawą „Breaking Bad Art Project” w Gallery 1988. Poniżej zamieszczam kilka artworków, które można zamówić bezpośrednio na stronie organizatora. Czytaj dalej „Internetowa sztuka opiewająca Breaking Bad”

Serialowe scenografie inspiracją dla artystów? Czemu nie.

Dzisiaj krótko (tak jakbym na co dzień się rozpisywał…), bo nie dość, że czas nagli, to jeszcze jakoś tak maławo go w ostatnich kilkunastu dniach. W każdym razie, jakiś czas temu na /Film pojawiła się kolekcja grafik Tima Doyle’a, dość uzdolnionego artysty, który w ostatnich tygodniach wypłynął nieco bardziej, za sprawą wystawy w galerii Spoke Art w San Francisco.

Co takiego możemy podczas jej trwania zobaczyć? Autor prezentuje znane z telewizyjnych seriali lokacje, w nieco bardziej klimatyczny niż na srebrnym ekranie sposób. Jego prace przedstawiają scenografie, które zaprawieni w bojach z ekranowymi tasiemcami widzowie, pamiętają z takich produkcji jak Simpsonowie, Rodzina Soprano, Kroniki Seinfelda, Ulica Sezamkowa, King of the Hill i Arrested Development. Poniżej próbka jego umiejętności uzupełniona o kadry przerabianych na sztukę produkcji. Wszystkie prace wystawiane są we wspomnianej galerii, a część z nich można jeszcze kupić (i zobaczyć) na stronie internetowej Spoke Art. Są jacyś chętni? Czytaj dalej „Serialowe scenografie inspiracją dla artystów? Czemu nie.”