Szybka recka: Kształt wody (2017)
Bardzo chciałem polubić nowy film Guillermo del Toro. Tak jak i inne jego filmy. I tak jak w przypadku tych ostatnich, nie bardzo się to udało. Czytaj dalej „Szybka recka: Kształt wody (2017)”
Bardzo chciałem polubić nowy film Guillermo del Toro. Tak jak i inne jego filmy. I tak jak w przypadku tych ostatnich, nie bardzo się to udało. Czytaj dalej „Szybka recka: Kształt wody (2017)”
Rzadko się zdarza, by już na początku roku pojawił się film, który z powodzeniem można nazwać najlepszą produkcją, przynajmniej najbliższych 12 miesięcy. A jeszcze rzadziej taki, który można nazwać jednym z najwspanialszych dzieł ostatniej dekady. Co jednak począć z „Trzema billboardami za Ebbing, Missouri”, które spełniają oba te warunki? Czytaj dalej „Szybka recka: Trzy billboardy za Ebbing, Missouri (2017)”
Jeśli zastanawiacie się, czy iść do kina na ósmą część „Gwiezdnych wojen” to możecie przestać. Absolutnie trzeba zobaczyć „Ostatniego Jedi” na wielkim ekranie, chociaż do ideału sporo mu brakuje. Z drugiej strony „Imperium kontratakuje” też nie było filmem wolnym od wad, a uznawany jest za najlepszą odsłonę serii. Czy „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” może jednak stawać z nim w szranki? Poniżej krótka recenzja bez spoilerów, za to ze świetnym konkursem i fenomenalnymi nagrodami. Czytaj dalej „Szybka recka: Gwiezdne wojny – Ostatni Jedi [+KONKURS]”
Gdy ktoś pyta mnie, czy warto wybrać się do kina na film Christophera Nolana, odpowiadam pytaniem: a czy warto na ulicy schylać się po banknot 200-złotowy? Podobna analogia nie zadziała niestety przy okazji jego „Dunkierki”. Nie zadziała, bo odpowiadając pytaniem, musiałbym podmienić wspomniane dwie stówy na walizkę z milionem dolarów. Czytaj dalej „Szybka recka: Dunkierka (2017)”