Masz wolne 6 sekund? Mam coś w sam raz dla Ciebie
Nie od dziś wiadomo, że nadmiar udogodnień nie sprzyja kreatywności, a najbardziej pomysłowe i, co za tym idzie, ponadczasowe dzieła filmowe to zazwyczaj te, których twórcy musieli sobie poradzić z ograniczeniami budżetowymi lub przeciwnościami losu. Wspomnieć tu wystarczy chociażby „Monty Pythona i św. Graala” czy „Szczęki„, które po dziś dzień ogląda się ze skurczem przepony bądź wypiekami na twarzy. Te produkcje nawet kilkadziesiąt lat po premierze wciąż zachwycają.
Dlaczego o tym piszę? Dlatego że w dobie internetu, który daje niemal nieograniczone możliwości, niemal dokładnie rok temu pojawiło się narzędzie tak ubogie w funkcje, że powinno zostać zignorowane i skrytykowane, ale zarazem tak mocno pobudzające inwencję twórczą, iż szybko podbiło serca domorosłych artystów, których talent do tej pory nie miał szans się ujawnić. Mając do dyspozycji zaledwie 6 sekund i prymitywną aplikację na telefon, z niczego potrafią stworzyć małe arcydzieła. Czytaj dalej „Masz wolne 6 sekund? Mam coś w sam raz dla Ciebie”