Video-log #30 – wielki (w sumie to niewielki) powrót z zaświatów

Ostatnie tradycyjne wydanie Video-loga, czyli przeglądu najlepszych (moim zdaniem) i wartych uwagi materiałów filmowych ukazało się ponad pół roku temu, 18 sierpnia 2013 roku. Mniej więcej w tym czasie postanowiłem zrezygnować z tej formuły, zorientowawszy się, że to co może podobać się mi, niekoniecznie musi podobać się Wam. Przez jakiś czas nikt nie tęsknił, jednak im więcej czasu mijało od ostatniego loga, tym więcej osób pytało, czy jeszcze kiedyś będzie. Tak więc jest. Wedle życzenia. Czytaj dalej „Video-log #30 – wielki (w sumie to niewielki) powrót z zaświatów”

30 filmów, które w całości możesz obejrzeć na YouTube

Zamiast tysiąca słów, dzisiaj będzie Wam musiało wystarczyć 30 obrazów. (I nie, nie piszę tutaj o malarstwie renesansowym, tylko o zbyt często i nachalnie używanym synonimie słowa „film”.) A wszystko dlatego, że natrafiłem na zestawienie czterdziestu pięciu produkcji, które umieszczono w serwisie YouTube (całe filmy) i, jak dotąd, nikt nie pofatygował się zgłosić do usunięcia. Można je więc obejrzeć (albo przypomnieć sobie) legalnie, zastępując tym samym codzienny rytuał siadania przed odbiornikiem telewizyjnym i trawieniem tego, co niestrawne. Szukasz na YouTube całych filmów? Ten wpis jest dla Ciebie. Czytaj dalej „30 filmów, które w całości możesz obejrzeć na YouTube”

Video-log #29 – wydanie przeróbkowo-kompilacyjne

W związku z kapitalnym (w dwojakim tego słowa znaczeniu) remontem mieszkania i planowaną przeprowadzką KWP na własny serwer (wordpress.com jest w porządku, ale tylko do czasu, gdy jego ograniczenia i koszt zaczynają irytować), nie mam niestety możliwości przysiąść nad dłuższym wpisem, chociaż w szkicowników kilka rzeczy nieustannie powstaje. Na szczęście zorientowałem się, że dawno już nie publikowałem tradycyjnego podsumowania najciekawszych filmów w sieci, toteż z ulgą i radością przedstawiam Wam, co przez ostatni miesiąc wpadło mi w oko.

Przed Wami więc dwudziesta dziewiąta odsłona Video-loga, czyli zbioru najciekawszych (jak dla mnie!) materiałów filmowych znalezionych od 13 lipca w serwisach udostępniających treści wideo. Czy każdy znajdzie coś dla siebie? Tego nie wiem. Wiem jednak, że na pewno będzie ciekawie. Albo głupio. Albo abstrakcyjnie. W każdym razie, zachęcam do oglądania. Czytaj dalej „Video-log #29 – wydanie przeróbkowo-kompilacyjne”

Hollywood Made in Turkey, czyli krótki przegląd tureckich podróbek

W latach 60., 70. i 80. XX wieku Turcja nie była zbyt spokojnym krajem, co przełożyło się nie tylko na trzy zamachy stanu (1960, 1971 i 1980), ale też dziwne upodobania artystyczne niektórych tamtejszych filmowców, którzy ograniczani przez państwową cenzurę (mniejsza sposobność kręcenia kina poważnego, poruszającego aktualne tematy) i zapatrzeni w produkcje zagraniczne, postanowili przenieść je do Azji Mniejszej. Za wszelką cenę.

Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wszystkie z nich były plagiatami, nielegalnymi podróbkami czy niezatwierdzonymi adaptacjami, jednak to właśnie te trzy typy „filmowych przestępstw” najbardziej zapisały się w świadomości kinomanów z całego świata, którzy w dobie coraz powszechniejszego dostępu do internetu zaczęli odkrywać to, czym mistrzowie pieczenia baraniny zachwycali się (chociaż nie w ilościach masowych, gdyż nawet w Turcji, wierzcie lub nie, gust filmowy nie jest aż tak wypaczony) już dwie czy trzy dekady wcześniej. Czytaj dalej „Hollywood Made in Turkey, czyli krótki przegląd tureckich podróbek”

Video-log #28 – wydanie muzyczno-krótkometrażowe

Dzisiaj na KWP miał pojawić się zupełnie inny wpis, jednak moje przygody z oferującą przejazdy za złotówkę firmą autobusową sprawiły, że przepadła mi znaczna część dnia, którą miałem poświęcić na jej tworzenie.

Przed Wami więc dwudziesta ósma odsłona Video-loga (która tak czy inaczej miała się pojawić lada moment), czyli zbioru najciekawszych (jak dla mnie!) materiałów filmowych znalezionych od 27 czerwca w serwisach udostępniających treści wideo. Czy każdy znajdzie coś dla siebie? Tego nie wiem. Wiem jednak, że na pewno będzie ciekawie. Albo głupio. Albo abstrakcyjnie. Nieważne, zachęcam do oglądania. Czytaj dalej „Video-log #28 – wydanie muzyczno-krótkometrażowe”

Video-log #27 – wydanie krwisto-animowane (z lekką nutką pornografii)

Jakiś czas temu, przy okazji któregoś z Video-logów zapytałem Was, jak często powinny pojawiać się jego kolejne odsłony. I chociaż frekwencja w tym referendum nie była zbyt wysoka (kilka głosów zostało jednak oddanych), jednogłośnie zdecydowaliście, że raz w miesiącu to stanowczo za mało. Żeby jednak nie zanudzić innych powtarzalnością tego cyklu, postanowiłem kolejne części wrzucać w odstępach około dwutygodniowych (o ile, oczywiście, będzie co publikować).

Przed Wami więc dwudziesta siódma odsłona Video-loga, czyli zbioru najciekawszych (jak dla mnie!) materiałów filmowych znalezionych od 15 czerwca w serwisach udostępniających treści wideo. Czy każdy znajdzie coś dla siebie? Tego nie wiem. Wiem jednak, że na pewno będzie ciekawie. Albo głupio. Albo abstrakcyjnie. Nieważne, zachęcam do oglądania. Czytaj dalej „Video-log #27 – wydanie krwisto-animowane (z lekką nutką pornografii)”

Video-log #26 – wydanie zakulisowo-wspominkowe

Po raz kolejny nazbierało się sporo filmików, dlatego dzisiejsze wydanie Waszego ulubionego/znienawidzonego cyklu nadrabia zaległości na tyle, na ile to możliwe. Przed Wami dwudziesta szósta odsłona Video-loga, czyli zbioru najciekawszych (jak dla mnie!) materiałów filmowych znalezionych od 12 maja w serwisach udostępniających treści wideo. Czy każdy znajdzie coś dla siebie? Tego nie wiem. Wiem jednak, że na pewno będzie ciekawie. Albo głupio. Albo abstrakcyjnie. Nieważne, zachęcam do oglądania. Czytaj dalej „Video-log #26 – wydanie zakulisowo-wspominkowe”