Nagłówki z polskich portali zamiast tytułów książek

Przeprowadzane co rok badanie czytelnictwa w Polsce wskazuje na niepokojący (lepszym słowem będzie jednak „przerażający”) trend – czytamy coraz mniej książek. Jakby tego było mało, spada też zainteresowanie poważną prasą drukowaną, a większość wolnego czasu spędzamy albo przed telewizorem, albo w internecie. Co więcej pomiary oglądalności poszczególnych witryn odsłaniają prawdziwe zainteresowania Polaków – największą popularnością cieszą się wielkie portale, a najpoczytniejsze tematy to te oscylujące wokół skandali, przekrętów, śmierci i makabry.

Zastanawiając się ostatnio, co należałoby zrobić, aby głupiejący naród oceniający treści po tytułach i okładkach (a raczej po stopniu efektowności obrazka, jaki jest pod nie podpięty), sięgnął po klasyczne, obowiązkowe wręcz lektury, doznałem olśnienia. A co jeśli zamiast tytułów właśnie, książki zajawiane byłyby krzykliwymi nagłówkami rodem ze stron głównych Gazety.pl, Onetu czy Wirtualnej Polski? Skoro wielkiej trójcy polskiej sieci udaje się zwabić czytelników niewyszukanymi metodami, może należałoby pójść w ich ślady, aby z Lechistanu nie zrobił się Ciemnogród?

Poświęciwszy więc sporą część przypadającego na weekend wolnego czasu, przygotowałem kilkanaście przykładów portalowych nagłówków, które mogłyby zachęcić do lektury nawet analfabetów. Żeby było ciekawiej, nie zdradzam od razu o jakie książki chodzi – spróbujcie odgadnąć sami (tak jak próbujecie nieraz dociec, o co chodzi w próbach zwabienia Was do kliknięcie w dany link). Jeśli będzie zbyt trudno (czyt. „zbyt portalowo”), pod każdą grafiką znajdziecie zakamuflowaną odpowiedź, którą odsłonicie umieszczając kursor myszy na słowie „Odpowiedź”. Zachęcam do dzielenia się ilością odgadniętych pozycji w komentarzach. Do wylewania pomyj również.

[su_spoiler title=”Odpowiedź 1″ style=”simple” icon=”chevron”]„Lolita” Vladimira Nabokova. Pani na zdjęciu oczywiście trochę starsza niż bohaterka powieści, ale jak się pewnie domyślacie, wolałem nie ryzykować szukania zdjęcia nagiego mężczyzny z 12-latką w łóżku.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 2″ style=”simple” icon=”chevron”]„Chłopi” Władysława Reymonta. Kadr pochodzi oczywiście ze znanej ekranizacji, ale jego jakość przywodzi na myśl LiveLeakowe materiały, które cieszą się sporym powodzeniem na stronie głównej drugiego co do wielkości portalu w Polsce.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 3″ style=”simple” icon=”chevron”]„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Zdjęcie zrobione w Grodnie, znalezione w wyszukiwarce Google. Jeśli jesteś jego autorem/autorką – gratuluję świetnego kadru.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 4″ style=”simple” icon=”chevron”]„Mendel Gdański” Marii Konopnickiej. To że do zilustrowania użyłem takiego, a nie innego portalowego boksu, to czysty przypadek. A kropka na końcu to niestety błąd, który zauważyłem dopiero po fakcie. Za jedno i drugie dla pewności przepraszam.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 5″ style=”simple” icon=”chevron”]„Przypadki Robinsona Crusoe” Daniela Defoe. Na zdjęciu autentyczny wątek kanibalistyczny – sporo tego w Google Images. Zgrabne połączenie makabry i niemal boskiej interwencji, czyli zaspokojenie potrzeb każdej grupy społecznej w tym kraju.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 6 (środkowa miniaturka)” style=”simple” icon=”chevron”]„Akademia Pana Kleksa” Jana Brzechwy. Chwytliwy ostatnio temat w starej odsłonie. Tutaj też zawinili rodzice, no bo kto rozsądny posłałby dzieci do takiej szkoły? Kadr z ekranizacji oczywiście – tak wiele osób szuka tej sceny, że jest sugerowanym wynikiem wyszukiwania w Google.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 7 (miniaturka po lewej)” style=”simple” icon=”chevron”]„Krzyżacy” Henryka Sienkiewicza. Trochę naciągam tymi ”księżmi”, ale który portal bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Na zdjęciu… Hulk Hogan. Szukałem zakrwawionego rycerza i trafiłem na taką pasującą jak ulał fotkę.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 8 (miniaturka po prawej)” style=”simple” icon=”chevron”]„Potop” Henryka Sienkiewicza. Tym razem na sportowo, o pojedynku polsko-szwedzkim. Cytat wyjęty z powieści – słowa wypowiedziane przez Bogusława Radziwiłła w innym kontekście, ale kto by zwracał uwagę na takie szczegóły, nie?[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 9″ style=”simple” icon=”chevron”]„Antek” Bolesława Prusa. Jedną z najbardziej przerażających scen w polskiej literaturze dzieci poznają już w podstawówce. Ale taka historia nadaje się przecież na główne miejsce w portalu, co też pokazała zeszłoroczna afera z Sosnowca.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 10″ style=”simple” icon=”chevron”]„Dywizjon 303” Arkady’ego Fiedlera. Pracowali w Anglii? Pracowali. Wylewali z siebie siódme poty? Wylewali. Przyniosło im to coś więcej, niż wzmianki w polskich podręcznikach? Nie przyniosło.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 11 (duże zdjęcie po prawej)” style=”simple” icon=”chevron”]„Janko Muzykant” Henryka Sienkiewicza. Kolejna masakra ze szkolnej ławki. Mam nadzieję, że po mojej ”publikacji” nie wpiszą tej noweli na listę ksiąg zakazanych.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 12″ style=”simple” icon=”chevron”]„Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego. Arcydzieło literatury światowej, przez które przebrnęło niewielu, pomimo znakomitego tytułu. Albo inaczej – kiedyś brnęło przez nią sporo ludzi, obecnie wszyscy wolą czytać Raskolnikowa w pigułce.[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Odpowiedź 13″ style=”simple” icon=”chevron”]„Lalka” Bolesława Prusa. Przyznam szczerze, że nawet ja nie przebrnąłem przez ”Trzy pokolenia” (pierwotny tytuł powieści, zdecydowanie bardziej zachęcający, chociaż też czterech liter nie urywający), ale kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach znikają bogaci Polacy… Zainteresowanie wzrasta zdecydowanie.[/su_spoiler]